Trudna przeprawa Polski w Lidze Narodów
Sobotnia porażka na Stadionie Narodowym była pierwszą dla reprezentacji Polski od przeszło dwóch lat. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że tak szybko po raz drugi znajdzie się ekipa skłonna, by pokonać Biało-Czerwonych na ich terenie. Przed taką szansą stanie już dziś kadra Chorwacji, która miesiąc temu zwyciężyła Polaków 1:0. Wtedy o końcowym rozstrzygnięciu przesądził strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Luki Modricia, dziś bukmacherzy spodziewają się nieco bardziej zaciętego widowiska.
W kontekście walki o pozostanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów, starcie z Chorwatami u siebie może być kluczowe. Jakikolwiek zdobyty punkt ułatwi drużynie trenera Probierza zadanie, jakim jest utrzymanie wśród najlepszych drużyn Europy. Po trzech kolejkach można łatwo zauważyć, że szanse na awans Polaków do ćwierćfinału LN są właściwie już tylko matematyczne. Biało-Czerwoni powinni raczej spoglądać w dół i liczyć na kolejną porażkę Szkotów z Portugalią, aby dodatkowo nie musieć się martwić o pozostanie w dywizji A.
Za miesiąc rewanż Portugalia - Polska
Niedawna porażka z Portugalią pokazała Polsce jej miejsce w szeregu, gdyby kibice chcieli porównywać naszą drużynę do najlepszych w Europie. W przyszłym miesiącu Biało-Czerwonych czeka kolejny mecz z Portugalczykami i tym razem na wyjeździe. Być może do tego czasu drużyna Roberto Martineza będzie już pewna awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów, co skłoni selekcjonera Portugalii do przetestowania innych piłkarzy kandydujących do pierwszej reprezentacji.
Być może wtedy Polacy mieliby szansę nawiązać bardziej równorzędną walkę z faworyzowanymi rywalami. Na ten moment kursy są zdecydowanie bardziej korzystne dla kadry Portugalii, która ma na koncie komplet zwycięstw i dziś zamierza dołożyć kolejny triumf do kolekcji. Jeśli ekipa Seleção okaże się być ponownie lepsza od Szkocji, będzie mieć już na koncie 12 punktów, co pozwoli jej podejść do konfrontacji z Polską w Porto na niższej intensywności.
Mecz o wszystko na Stadionie Narodowym, czyli Polska - Szkocja w 6. kolejce Ligi Narodów
Najważniejszy dla reprezentacji Polski będzie i tak mecz rewanżowy ze Szkocją na Stadionie Narodowym 18 listopada. To właśnie starcie bezpośrednie Polaków ze Szkotami powinno przesądzić o końcowych pozycjach w naszej grupie Ligi Narodów. Pierwsze spotkanie w Glasgow zakończyło się wygraną Biało-Czerwonych 3:2, ale trzeba przyznać, że mieliśmy wtedy sporo szczęścia.
Drugi mecz będzie decydujący dla tego, kto się utrzyma w dywizji A, a kto zajmie ostatnie miejsce w grupie i zaliczy spadek. Kursy bukmacherskie jednoznacznie wskazują na to, że Polacy do ostatniej kolejki będą się bić ze Szkocją o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej Ligi Narodów. Wygląda na to, że emocje związane z meczami reprezentacyjnymi jeszcze szybko nam nie miną.