Taddy Błażusiak o Erzbergu: Dowiem się, gdzie jestem
Taddy Błażusiak wraca do hard enduro. Po wyleczeniu kontuzji Polak znów spróbuje wygrać Erzberg, najbardziej wymagające zawody enduro na świecie.
Taddy Błażusiak to pięciokrotny zwycięzca słynnego Erzbergrodeo. W ubiegłym roku z powodu choroby nie ukończył morderczego wyścigu. Gęsto usiana naturalnymi przeszkodami trasa, zmieniające się warunki pogodowe i długa walka z samym sobą sprawiają, że już samo dojechanie do mety to wyczyn, którego dokonuje zazwyczaj niewielu.
- Wracam na tę przeklętą górę i zobaczymy, co zgotuje nam tym razem. Podchodzę do tej edycji z optymizmem - mam nowy motocykl, solidne przygotowania za sobą i pełen luz. Ja już tam swoje zrobiłem i niczego nie muszę udowadniać. Ale ruszam tam oczywiście z pełną determinacją - mówi Taddy w wywiadzie dla Red Bulla.
Dla Polaka wyścig Erzbergrodeo, który odbędzie się już 29 maja będzie testem formy. - Ten start powinien być ważnym testem. Jestem zdrowy, przygotowany, wytrenowany i jak zwykle - piekielnie ambitny. Teraz zobaczymy, na co to wystarczy. Wyścig da mi odpowiedź na pytanie, gdzie jestem i w który miejscu jest teraz hard enduro - podkreśla Błażusiak.
Transmisja na żywo z zawodów będzie dostępna w Red Bull TV (niedziela, 29 maja, 11:30).
ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC