W tym artykule dowiesz się o:
Red Bull 111 Megawatt już w ten weekend!
Przed nami czwarta edycja Red Bull 111 Megawatt. Po raz pierwszy motocykliści rywalizowali na terenie Kopalni PGE w Kleszczowie w 2014 roku. Wtedy najlepszy okazał się Tadeusz Błażusiak.
W kolejnych dwóch edycjach po wygraną sięgnął Jonny Walker. Brytyjczyk w ostatnich latach wyrósł na jedną z gwiazd hard enduro i na pewno będzie chciał sięgnąć po trzecie zwycięstwo z rzędu w Kleszczowie. - Czas poświęcony na trening dyktuje to, jaką nagrodę otrzymasz w zamian - mówi Walker o swoich treningach.
Brytyjczyk przygotował kilka porad dla amatorów rywalizujących w hard enduro. Tych podczas Red Bull 111 Megawatt nie zabraknie - do imprezy zgłosiło się ponad 1000 zawodników.
Pracuj nad swoją wytrzymałością
To nie przypadek, że ta dyscyplina nazywa się "hard enduro". Jeśli zawodnik musi spędzić na motocyklu sześć godzin, to poświęcenie dwudziestu minut dziennie na trening nie będzie wystarczające.
- Trzeba pracować nad wytrzymałością. To najważniejsza kwestia. Dopóki jej nie zbudujesz, niezależnie czy chcesz ścigać się na motocyklu, biegać czy jeździć na rowerze, to musisz mieć duże i wytrzymałe płuca. Zamiast jeździć na rowerze przez pół godziny, musisz trenować przez cztery. Jeśli idziesz biegać, to nie wracaj, póki nie padasz na kolana - twierdzi Walker.
Brytyjczyk zwraca też uwagę na intensywność treningu. - Kiedyś robiłem po 12-15 mil na rowerze, ale gdy rywalizuję na motocyklu to wyścig trwa ponad cztery godziny. Dlatego teraz nie patrzę na dystans, patrzę na czas. Jeżdżę na rowerze powyżej czterech godzin - dodaje.
ZOBACZ WIDEO: #dzieńdobryLatoWP: zawody enduro w Bełchatowie
Trening TRX
Jeśli ktoś uważa, że jazda motocyklem hard enduro wymaga przerzucania ton ciężarów na siłowni, jest w błędzie. Walker stawia na inny typ treningu. Jest w nim miejsce na TRX. - Nie dźwigam ciężarów - zdradza.
Trening przy użyciu TRX-a angażuje znacznie więcej mięśni. Wystarczy zamontować go w domu, nie trzeba nawet opuszczać swojego pokoju. - Mam już swoją rutynę. Dzień treningu klatki, przerwa, trening nóg, przerwa. I to wszystko za pomocą TRX-a. Można nim wykonać mnóstwo ćwiczeń - dodaje.
Unikaj sztangi
Nieprawdą jest też to, że należy mocno zbudować mięśnie ramion, aby utrzymać motocykl hard enduro. Wręcz przeciwnie, duży biceps może okazać się przeszkodą podczas trwającego kilka godzin Red Bull 111 Megawatt.
- Nie podrzucaj sztangi. To tylko zwiększy twój biceps, twoja ręka urośnie, a przez to trudniej będzie o dobry przepływ krwi, jeśli mięśnie się powiększą. Jeśli będziesz mieć giętkie i rozluźnione ręce, to wszystko będzie w porządku - twierdzi Walker.
Przysiady
Trasa podczas Red Bull 111 Megawatt nie należy do łatwych. Piaszczyste wzniesienia, na których łatwo się wywrócić. Niejednokrotnie motocykl trzeba wpychać pod górę. I tak kilkanaście razy w ciągu jednego wyścigu, a czasem nawet w trakcie podjazdu pod jedną górkę.
W tej sytuacji ważne jest wzmocnienie mięśni nóg. To można zrobić poprzez wykonywanie przysiadów z obciążeniem. - To ćwiczenie jest akurat niezwykle ważne. Trzeba mieć siłę w nogach i plecach, bo cały czas jesteś pochylony na motocyklu - ocenia zwycięzca dwóch ostatnich edycji Red Bull 111 Megawatt.
Przede wszystkim - jeździj!
Godziny spędzone na treningach, w domu czy też siłowni, nie zastąpią najważniejszego, czyli jazdy na motocyklu. - Podczas jazdy na motocyklu hard enduro też budujesz mięśnie. I to takie, które są ci potrzebne. Nie ma sensu tracić czasu nad tymi, których nie używasz siedząc na maszynie - mówi Walker.
Brytyjski motocyklista jest zdania, że dopiero ostry trening na motocyklu w trudnym terenie pozwoli dobrze się przygotować do tak wymagającej imprezy jak Red Bull 111 Megawatt. - Jeden z kolegów ojca powiedział mi kiedyś, żebym wbiegał wspak na szczyt góry, bo tak zbuduję mięśnie w nogach, o których nawet nie mam pojęcia. Tyle, że nie wiem o ich istnieniu, bo ich na co dzień nie używam, czyż nie? Dlatego lepiej wsiadaj na motocykl - dodaje Walker.