Od piątku do poniedziałku (19-22 stycznia) mogliśmy obserwować rywalizację najlepszych drużyn Counter-Strike: Global Offensive podczas fazy grupowej ELEAGUE Major Boston 2018. Wspomniany turniej dostarczył nam wielu niespodzianek. Między innymi jedyna drużyna z naszego kraju, czyli Virtus.pro, przegrała wszystkie swoje mecze i odpadła z turnieju z rekordem 0:3. Polacy utracili status legend po dziesięciu Majorach z rzędu.
Wielu kibiców skrytykowało w sieci poczynania naszych rodaków, ponieważ od dłuższego czasu notują oni bardzo słabe wyniki. Większość uważa, że powinno dojść do zmian w zespole.
Po Amerykańskim turnieju głos zabrał prowadzący drużyny VP, Filip "Neo" Kubski. W rozmowie na kanale YouTube swojej organizacji powiedział, że czeka ich prawdopodobnie jeden z trudniejszych okresów w karierze. Czy dojdzie do zmian w najlepszym polskim zespole w CS:GO? O tym prawdopodobnie dowiemy się już niedługo.
- Myślę, że nie ma co owijać w bawełnę. Zagraliśmy bardzo słaby turniej. Było to zwieńczenie całego naszego sezonu. Nie jestem w stanie i nie mogę na obecną chwilę powiedzieć oficjalnie, jakie mamy plany, ale myślę, że będzie to jeden z trudniejszych naszych okresów. Tym bardziej potrzebujemy teraz waszego wsparcia. Trzymajcie za nas kciuki i mam nadzieję, że jakoś się to ułoży - powiedział Filip Kubski.
ZOBACZ WIDEO: ELEAGUE Major Boston 2018: zobacz najlepsze akcje graczy Virtus.pro