StarSeries i-League Season 4: Virtus.pro, TyLoo i Gambit za burtą turnieju

Materiały prasowe / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: rywalizacja zawodników w esporcie
Materiały prasowe / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: rywalizacja zawodników w esporcie

Czwarty dzień turnieju StarSeries i-League Season 4 w grze Counter Strike: Global Offensive pechowo zakończył się dla trzech drużyn. Virtus.pro, TyLoo oraz Gambit to kolejne formacje, które pożegnały się z rozgrywkami w Kijowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy kibice nie mogą być zadowoleni z rezultatu Virtus.pro. Formacja przeprowadzając zmiany personalne w zespole nie zdołała w tak szybkim czasie przygotować się do turnieju. Miała być to jednak dla drużyny próba generalna przed IEM Katowice, która nie napawa optymizmem przed nadchodzącym turniejem.

Virtus.pro o pozostanie w Kijowie walczyło z Cloud9. Podobna batalia o nie odpadnięcie toczyła się pomiędzy tymi dwiema formacjami w Bostonie podczas Majora. Tam zwycięskie okazało się Cloud9. Również i teraz amerykańska drużyna wygrała z polską ekipą.

Spotkanie rozpoczęło się na mapie de_mirage wybranej przez zawodników Cloud9. Już pierwsza połowa pokazała solidne przygotowanie amerykańskiej formacji. Z kolei Polacy zdobywając pięć punktów po stronie atakującej w drugiej części zdołali do swojego wyniku dodać zaledwie jedną rundę. Cloud9 doskonale przeprowadzało kolejne ataki, co pozwoliło zawodnikom tej formacji wygranie pierwszej mapy wynikiem 16:6.

Train okazał się dla Polaków kiepskim wyborem, gdyż zapewnił im "pociąg do Warszawy". Fatalna postawa po stronie broniącej przyniosła zawodnikom Virtus.pro tylko trzy punkty w początkowej fazie. Po zmianie stron Amerykanie szybko dokończyli spotkanie zdobywając ostatnie cztery punktu i kończąc pojedynek wynikiem 16:3. To była kompletna dominacja w wykonaniu zawodników Cloud9 oraz bezradność Virtus.pro. Amerykanie pozostają wciąż w grze, z kolei polskim graczom pozostaje przygotować się do Katowickiego turnieju.

Cloud9K-D+/-ADRKASTRating
Timothy "autimatic" Ta 43-19 +24 113.8 92.7 proc. 1.86
Jake "Stewie2K" Yip 42-22 +20 109.3 75.6 proc. 1.66
Tyler "Skadoodle" Latham 33-18 +15 80.7 80.5 proc. 1.37
Tarik "tarik" Celik 33-20 +13 78.3 80.5 proc. 1.36
Will "RUSH" Wierzba 26-20 +6 70.5 78.0 proc. 1.17
Virtus.proK-D+/-ADRKASTRating
Janusz "Snax" Pogorzelski 24-36 -12 70.7 56.1 proc. 0.82
Paweł "byali" Bieliński 18-34 -16 62.5 51.2 proc. 0.64
Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski 20-36 -16 56.2 41.5 proc. 0.56
Michał "MICHU" Müller 18-36 -18 49.2 46.3 proc. 0.53
Filip "NEO" Kubski 19-35 -16 50.8 46.3 proc. 0.52

W kolejnych pojedynkach TyLoo uległo 0:2 Renegades. Australijska formacja wciąż pozostaje w grze, z kolei chińska drużyna pożegnała się już z turniejem. Na de_mirage wybranym przez TyLoo pierwsza połowa zakończyła się trzypunktowym prowadzeniem Renegades. Po zmianie stron Chińczycy nie zdołali nawiązać jakiejkolwiek walki ze swoimi rywalami. Spotkanie zakończyło się wygraną Renegades 16:7.

Na mapie de_cobblestone zawodnicy TyLoo byli bliscy doprowadzenia do remisu. Choć chińska formacja wysoko przegrała pierwszą połowę, to w drugiej zaskoczyła i dążyła do odwrócenia losów spotkania. Renegades zdołało jednak ocknąć się w odpowiednim momencie i to australijska formacja ponownie cieszyła się ze zwycięstwa 16:13.

RenegadesK-D+/-ADRKASTRating
Justin "jks" Savage 44-30 +14 98.8 82.7 proc. 1.45
Joakim "jkaem" Myrbostad 46-31 +15 102.2 78.8 proc. 1.43
Noah "Nifty" Francis 44-32 +12 79.7 73.1 proc. 1.26
Karlo "USTILO" Pivac 33-35 -2 62.5 78.8 proc. 1.08
Aaron "AZR" Ward 35-33 +2 68.1 76.9 proc. 1.06
TyLooK-D+/-ADRKASTRating
Ke "Mo" Liu 39-42 -3 86.3 71.2 proc. 1.14
Hansel "BnTeT" Ferdinand 33-37 -4 73.7 71.2 proc. 1.00
Hui "DD" Wu 33-43 -10 70.9 75.0 proc. 0.90
Kevin "xccurate" Susanto 31-38 -7 62.5 59.6 proc. 0.83
HaoWen "somebody" Xu 25-42 -17 57.3 59.6 proc. 0.73

Spotkanie Gambit z HellRaisers potrzebowało rozstrzygnięcia w trzeciej mapie. Overpass wybrany przez kazachską drużynę zakończył się zwycięstwem zawodników HellRaisers 16:8.

Gambit zdołało jednak powrócić na mapie rywali. Na Inferno mecz zakończył się rezultatem 16:10. Zawodników czekało zatem spotkanie na mapie de_mirage. Wygrany tego meczu wciąż mógł walczyć o awans do fazy pucharowej, z kolei przegrany musiał pożegnać się z turniejem.

Mirage zwycięski okazał się dla graczy HellRaisers, którzy kończąc pierwszą połowę 10:5 po zmianie stron zdołali dobrze bronić się przed atakami rywali. Gambit próbowało nawiązać walkę, ale na dobrze przygotowanych zawodników HellRaisers to nie wystarczyło. Mecz zakończył się wynikiem 16:10.

HellRaisersK-D+/-ADRKASTRating
Issa "ISSAA" Murad 66-43 +23 86.5 73.7 proc. 1.37
Özgür "woxic" Eker 64-47 +17 86.8 73.7 proc. 1.28
Vladyslav "bondik" Nechyporchuk 53-40 +13 70.6 72.4 proc. 1.15
Kirill "ANGE1" Karasiow 43-52 -9 72.1 64.5 proc. 0.97
Bence "DeadFox" Böröcz 35-53 -18 57.5 61.8 proc. 0.80
GambitK-D+/-ADRKASTRating
Rustem "mou" Telepov 59-53 +6 80.5 61.8 proc. 1.09
Denis "seized" Kostin 45-49 -4 73.8 65.8 proc. 1.00
Mihail "Dosia" Stolyarov 47-53 -6 67.2 63.2 proc. 0.89
Abay "Hobbit" Khasenov 43-54 -11 65.4 60.5 proc. 0.85
Dauren "AdreN" Kystaubayev 41-52 -11 61.5 65.8 proc. 0.85

ZOBACZ WIDEO Piotr "Izak" Skowyrski: "Złota era" esportu trwa, liczby cały czas rosną

Komentarze (1)
avatar
Marcin Sylwester
21.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda polaków no ale z takim nędznym kda skończyli, że nie ma co się dziwić