Kolejny rekord Tylera Blevinsa. "Ninja" przekroczył 200 tysięcy subskrypcji

YouTube / Tyler
YouTube / Tyler

Tyler Blevins, najpopularniejszy streamer na świecie, przekroczył granicę 200 tysięcy subskrypcji w serwisie Twitch. To kolejne rekordowe osiągnięcie internetowej gwiazdy, znanej pod pseudonimem "Ninja".

W tym artykule dowiesz się o:

Blevins pokazuje swoje poczynania w różnych grach komputerowych już od siedmiu lat, jednak ogromny wzrost liczby subskrybentów na jego kanale nastąpił dopiero niedawno, za sprawą bijącej rekordy popularności gry "Fortnite".

Duży wpływ na lawinowy wzrost subskrypcji u "Ninjy" z pewnością ma także partnerstwo Twitcha z "Fortnite'em" i Amazonem, które umożliwia osobom korzystającym z Amazon Prime na subskrybowanie (oznacza ono brak reklam na wybranym kanale, wyróżnienie na chacie i specjalne emotki do wykorzystania) każdego miesiąca jednego streamera za darmo.

Blevins i jego kanał są w ostatnich miesiącach takim samym fenomenem, jak wspomniany "Fortnite". 22 lutego "Ninja" przekroczył granicę 50 tysięcy subskrypcji. Niespełna miesiąc wystarczył mu, by zgromadzić czterokrotnie więcej widzów, deklarujących poprzez "suba" chęć regularnego oglądania jego transmisji.

Na początku marca amerykański streamer superpopularnej gry typu Battle Royale (kilkudziesięciu graczy znajduje się na tej samej mapie, rozgrywka toczy się do momentu, w którym zostanie tylko jeden gracz lub jeden zespół) pobił inny rekord Twitcha - w szczytowym momencie jego wspólnej gry z kanadyjskim raperem Drake'iem ich poczynania śledziło ponad 600 tysięcy widzów. W całej historii platformy żaden prywatny kanał nie miał większej widowni, taką gromadziły jedynie oficjalne transmisje z rozgrywek esportowych.

Kanał Blevinsa do tej pory ma już blisko 100 milionów wyświetleń, 3 miliony obserwujących i 5 milionów subskrypcji na youtube'ie. Średnia oglądalność jego transmisji to 70 tysięcy widzów.

W niedawnym wywiadzie dla telewizji CNBC "Ninja" przyznał, że na streamowaniu zarabia pół miliona dolarów miesięcznie. Tak naprawdę jego dochody mogą być jednak jeszcze wyższe, ponieważ poza subskrypcjami (każda z nich to dla niego 3,5 dolara zysku, co przy 200 tysiącach subskrybentów daje 700 tysięcy dolarów) trzeba uwzględnić również "darowizny" od widzów, którzy potrafią być bardzo hojni, i pieniądze jakie otrzymuje z reklam na youtube.

Największa gwiazda internetu ostatnich tygodni część zysków przeznacza na cele charytatywne, m.in. wspierając schroniska dla zwierząt.

ZOBACZ WIDEO Polska na 4. miejscu w Europie pod względem sprzedaży komputerów gamingowych. "To bardzo wysoko"

Komentarze (0)