Ten mecz miał się odbyć w ubiegłą sobotę. Niestety z powodu braku jednego z zawodników Lynx mecz został przełożony na wtorkowy wieczór.
Rozstrzygnięcie było jednak dość błyskawiczne i zaskakujące - Lynx, które wygrało wszystkie mecze w drabince ostatecznie przegrało w wielkim finale z Team Ascent 2:0.
Drużyna, która doszła do ćwierćfinału kwalifikacji Six Invitational 2018 bez żadnego problemu wygrała na Oregonie i Domku Górskim. Łączny wynik na obu mapach to 10:1.
Rundę honorową na Domku Górskim gracze z Lynx zawdzięczają szybkiemu podłożeniu bomby i zawodnikowi o pseudonimie Z777A(czyt. Ziaja), który kradł czas w sytuacji 1vs1 Deriusowi z Teamu Ascent. Mimo tego, Lynx nie zdołało przeciwstawić się najlepszej obecnie polskiej drużynie, która wygrała pierwszy od dwóch lat polski turniej ESL Rainbow Six Open Cup. Ale ten turniej jest szczególny nie tylko z jednego powodu.
Wielki finał pomiędzy Lynx a Teamem Ascent był pożegnalnym meczem dla dwójki zawodników z drugiej drużyny. Otóż Maciej "Wiedoodys" Zawora i Dariusz "Derius" Sokołowski postanowili tymczasowo zawiesić swoje kariery w Rainbow Six Siege. Jak możemy wyczytać z Twittera Deriusa zdecydował się on odejść ze względu na niezbalansowane postacie i brak większych usprawnień, co odbiera przyjemność z gry w Rainbow Six Siege. Być może gracze wkrótce wrócą, ponieważ zdecydowali się oni zawiesić swoje kariery przynajmniej do końca trwającego sezonu w grze. Nie wiadomo jednak co przyniesie przyszłość i co dalej postanowi Team Ascent.
Jednak to nie koniec emocji, ponieważ ESL Open Cup będzie odbywał się regularnie. Następne rozgrywki zaplanowane są na kolejną sobotę.
ZOBACZ WIDEO: "Izak": Gry komputerowe są trudniejsze do komentowania, niż piłka nożna
