Spotkanie pomiędzy polskimi drużynami było niezwykle wyrównane. Na Train od samego początku grę zaczęli kontrolować zawodnicy Virtus.pro, którzy po piętnastu rundach prowadzili 9:6. Po zmianie stron to AGO Esports wzięło sprawy w swoje ręce i zdołali wyrównać z doświadczonym składem. Wynik 15:15 oznaczał dogrywkę i tam lepiej zaprezentowali się gracze AGO, zwyciężając ostatecznie mapę 19:17.
Bardzo dobrze grę na Inferno rozpoczęli Damian "Furlan" Kisłowski i jego towarzysze. Po pierwszej połowie AGO Esports prowadziło już siedmioma punktami, a wynik 11:4 znacznie przybliżył ich do ważnego zwycięstwo podczas turnieju na Ukrainie. Wypracowana zaliczka pozwoliła AGO wyjść do drugiej połowy ze spokojem i widać to było u zawodników, którzy kontrolowali przebieg starcia. Po 14 rundach wygraną w pierwszym meczu na StarSeries świętowali gracze AGO, którzy pokonali rywali na Inferno 16:13.
Najlepiej ze zwycięskiego składu zaprezentował się Michał "snatchie" Rudzki, który odnotował 59 zabójstw. Zaraz za nim w zestawieniu znalazł się Tomasz "phr" Wójcik, który zapisał 44 zabójstwa. Mimo przegranej z drużyny Virtus.pro warto wyróżnić Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego i Michał "MICHU" Mullera, którzy zakończyli grę z dodatnim bilansem.
Turniej StarSeries i-League Season 5 zakończy się 3 czerwca. W rozgrywkach udział bierze 16 drużyn, a w puli nagród znalazło się 300 tys. dolarów. Do zwycięskiego składu trafi blisko połowa całej puli, bo aż 125 tys. dolarów.
ZOBACZ WIDEO Wiktor "TaZ" Wojtas: Chciałbym zagrać na Stadionie Narodowym wypełnionym po brzegi