Głosowanie na HGG rozpoczęte, czas wybrać reprezentację Polski w Hearthstone

Materiały prasowe / Hearthstone
Materiały prasowe / Hearthstone

Rusza właśnie proces wyboru reprezentacji Polski na zbliżające się Hearthstone Global Games, które można śmiało uznać za Hearthstone'owy Mundial.

Hearthstone Global Games to  turniej w którym udział biorą reprezentacje z całego świata począwszy od USA czy Kanady, przez pół Europy na Japonii czy Australii kończąc. Jest to druga edycja tego turnieju, w pierwszej, rozegranej w zeszłym roku, najmocniejsi okazali się Czesi w składzie: Stanislav "StanCifka" Cifka, Jaromír "Jarla" Vyskočil, Mikulas "Pokrovac" Dio oraz Petr "CzechCloud" Žalud. Jednakże tylko dwójka z zeszłorocznych mistrzów będzie miała szanse obronić tytuł, ponieważ zarówno "StanCifka" jak i "CzechCloud" nie zdołali dostać się do najlepszej dziewiątki w swoim kraju.

Nie tylko w reprezentacji naszych południowych sąsiadów zajdą diametralne zmiany. W tym roku Blizzard postawił na umiejętności graczy, a nie jak przed rokiem na ich rozpoznawalność, ustalając, że do głosowania dostanie się dziewięciu graczy z najwyższym dorobkiem punktowym (w klasyfikacji HCT) na przestrzeni 3 pierwszych miesięcy tego roku. Najlepszy gracz z tej grupy ma zapewnione miejsce w reprezentacji, natomiast pozostała ósemka walczy o głosy fanów.

Tak więc z zeszłorocznej reprezentacji Polski, w skład której wchodzili Mateusz "MKR" Krzesiński, Cezary "BlackFireIce" Cholewski, Bartłomiej "Ikealyou" Zawadzki oraz Łukasz "Tuttek" Lipka, pozostał jedynie ten ostatni, przy czym zaznaczyć trzeba że "Ikealyou" zakończył karierę.

W tym roku o prawo reprezentowania Polski walczą:

Aleksander "Oloninho" Mankiewicz

Grzegorz "Sevel" Wrona

Orian "Dogmeat" Rohde

Mateusz "Matff" Pytka

Kacper "A83650" Kwieciński

Łukasz "Tuttek" Lipka

Michał "Xeno" Kaczorowski

"Kamlak222"

Kapitanem i zarazem pewnym członkiem reprezentacji jest natomiast Dawid "Dawido" Florczyk.

Swoje głosy oddawać możecie tutaj.

ZOBACZ WIDEO Wiktor "TaZ" Wojtas: Chciałbym zagrać na Stadionie Narodowym wypełnionym po brzegi

Komentarze (0)