LCK: finały wyłoniły kolejnych uczestników mistrzostw świata 8. sezonu LoL

Był to finał godny LCK, koreańskiego League of Legends. Zmierzyły się dwie potęgi: KT Rolster oraz Griffin, które w fazie zasadniczej uplasowały się ex aequo na 1. miejscu. Wg statystyk, różnica między tymi dwoma drużynami wynosiła tylko 1 procent.

Cyprian Suchomski
Cyprian Suchomski
KT Rolster wygrał finał LCK Materiały prasowe / Twitch / KT Rolster wygrał finał LCK
Obie z tych drużyn po wielu zaciętych pojedynkach dotarły do finału i powalczyły o pierwsze trofeum League of Legends Champions Korea 2018. Obecnie rozgrywa się letni sezon, którego wyniki zadecydują o tym, kto weźmie udział w mistrzostwach świata 8. sezonu League of Legends.

To bardzo ważny mecz, zwłaszcza dla zespołu Griffin, który został okrzyknięty "zespołem rekrutów". Jest to drużyna, która znikąd powędrowała na szczyt tabeli wyników LCK i teraz walczy o kwalifikację na Worldsy. W rękach KT Rolster leżały też losy zespołu Afreeca Freecs, który posiada wystarczającą liczbę punktów, by się zakwalifikować, podobnie jak KT Rolster. Na jego drodze stała tylko drużyna Griffin, która w przypadku wygranej wzięłaby udział w mistrzostwach i pozbawiła tej możliwości Afreeca Freecs.

W meczu otwierającym spotkanie obie drużyny zdecydowały się na bardzo defensywne i zachowawcze nastawienie do gry - w ruch weszły tanki w dżungli. Mimo tego większą agresję, śmiałość i liczbę inicjacji widać było po stronie "Score'a" z KT Rolster. Zdumiewający jest fakt, że mimo wielu pojedynków na środkowej alei, gracze z niej przez długi czas pozostawali bez żadnego udziału w zabójstwach. Wszystko układało się po myśli KT, do czasu pierwszej walki drużynowej na górnej alei, której rezultat był całkowicie niespodziewany. Griffin, będące całkowicie rozgromione i pogonione przez KT Rolster, odwróciło sytuację na swoją korzyść, a bohaterem tej akcji był "Viper". Kolejne walki były już korzystniejsze dla Griffin, dzięki czemu udało im się zabezpieczyć Barona Nashora, kilka struktur, pojedynczych zabójstw, Pradawnego Smoka oraz finalnie Nexus przeciwnika.

W drugim meczu było można wyczuć już od momentu rozpoczęcia draftu, że KT Rolster czuje się pewniej, i tak też było. Od początku mogliśmy zobaczyć wybór agresywniejszych bohaterów, takich jak Taliyah do dżungli czy Irelia na środkową aleję. Wyjątkowo dobrym wyborem była Irelia, ponieważ "Ucal" bardzo pewnie czuje się na tej postaci i nie pozostawił żadnych szans swojemu oponentowi w początkowej fazie gry, zgarniając zabójstwo 1 vs 1 oraz pierwszą wieżę ze środkowej alei.

W późniejszej fazie Irelia już nie była tak skuteczna, jednakże z tą przewagą kilku wygranych walk KT Rolster było w stanie podjąć Barona oraz zgarnąć podstawowe struktury. Po tych inicjacjach gra bardzo spowolniła, a wszelkie inicjatywy kończyły się tylko pojedynczymi zabójstwami. Mimo tego przewaga złota i przestrzeni na mapie pozwoliła KT na wygranie meczu i wyrównanie wyniku do 1:1.

Trzecie spotkanie przyniosło już dużo więcej agresywnych zagrań. Griffin zdecydowało się na śmiały krok i wybrało Urgota na środkową aleję oraz Yasuo na dolną. Komentatorzy uznali za szokujące, że Yasuo posiada więcej punktów CS niż jego oponent, który grał zasięgową bohaterką, Kai'Są. Griffin wykazało się pełną kontrolą mapy, zabezpieczając w bardzo krótkim czasie wszystkie odradzające się smoki. Już w 24. minucie przewaga gryfów w kapitale wynosiła 13 tysięcy sztuk złota, co sprawiało, że ta drużyna mogła bardzo śmiało podchodzić do wrogiej bazy. Rotacje były również po jej stronie za sprawą świetnych inicjatyw Tahm Kencha i jego umiejętności ostatecznej. Koniec tego meczu był równie emocjonujący - zakończył się agresywnym wejściem czwórki z drużyny Griffin oraz zakończeniem gry na tyłach bazy przez "Smeba", który w tym meczu grał Jayce'm. Wywołało to wielkie poruszenie na czatach społeczności i na trybunach i zostało uchwycone na klipie.

Tylko jedna mapa dzieliła Griffin od zwycięstwa finału oraz wyjazdu na Worldsy. Poprzednia wygrana dodała skrzydeł i pewności siebie - już w pierwszej minucie meczu doszło do pierwszego starcia, w którym jednak nie zdarzyło się nic specjalnego. Początkowa faza gry była również dosyć pasywna, żadna drużyna nie chciała się wychylić, unikała błędów. Mimo tego, że Griffin zdawało się przejmować inicjatywę i zwiększać swoją przewagę w złocie, to jednak KT Rolster kontrolowało smoki i kontynuowało swoją grę do późnej fazy. Ten mecz był przepełniony zwrotami akcji i przejmowaniem pałeczki niczym w sztafecie. Gryfy po udanej walce na środkowej alei i zgładzeniu dżunglera z przeciwnej drużyny, zdecydowały się na podjęcie Barona Nashora, co byli w stanie powstrzymać gracze KT, rozpoczynając walkę 3 vs 5. Baron pozostał żywy.

Udało im się go jednak zgładzić w późniejszym terminie i nawet mimo utraty dwóch graczy w trakcie tej akcji Griffin nadal pozostawało w korzystnej sytuacji. Napęd, którego dostarczyło wzmocnienie Nashora, nie pozwolił im jednak na natychmiastowe skończenie gry - KT Rolster przetrwało każdą szarżę oponentów, o dziwo. Kontratak był bardzo bolesny dla gryfów i pewnie mało kto dawał im szansę na obronienie bazy, lecz nie był to koniec. Tę sytuację udało się odwrócić i Griffin mogło zacząć marsz w kierunku bazy KT. Choć pozostał tam prawie sam Nexus, to zawodnicy KT zdołali się odrodzić na czas i po zgładzeniu swych najeźdźców, finalnie skończyli mecz, dając widzom szansę na zobaczenie pełnego BO5. Ponownie wynik został wyrównany.

Po krótkiej przerwie było widać na stanowisku Griffin, że nie są oni zadowoleni z tego meczu - bo zabrakło tak niewiele. Zawodnicy przekrzykiwali się z trenerem, więc można się spodziewać, że w ostatniej grze nie będzie takiego porządku jak w poprzednich. Inaczej było na stanowisku KT Rolster, gdzie zawodnicy wraz z trenerem zdołali omówić sytuację i przygotować się na ostatni mecz, który wyłoni ostatecznego zwycięzcę. Warto zaznaczyć, że KT Rolster jest organizacją funkcjonującą w League of Legends Champions Korea od lat, a Griffin są tzw. "świeżakami" - może być tak, że doświadczenie zaważyło nad przebiegiem tego spotkania.

Ostatni mecz był całkowicie jednostronny i KT powoli "wgryzało" się w bazę przeciwnika, zdobywając segment za segmentem, strukturę po strukturze, obiekt za obiektem. Ostatecznie, po kilku zaciętych walkach, to KT Rolster zwyciężyło niszcząc Nexus przeciwnika i odnosząc zwycięstwo. To była bardzo podniosła chwila dla graczy i niektórzy nie mogli ukryć wzruszenia. MVP finału został wybrany dżungler zespołu KT, czyli "Score", zdobywając z tego tytułu dodatkową nagrodę pieniężną.
Czy Twoim zdaniem mistrzostwo świata znów zgarnie zespół z Korei?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×