Marcin "Jankos" Jankowski o krok od tytułu. Przed nami najważniejszy weekend w LEC
Wielkimi krokami zbliża się finał rozgrywek League of Legends European Championship. W decydującej rozgrywce wystąpi Marcin "Jankos" Jankowski wraz z G2 Esports, dla którego będzie to szansa na pierwsze, długo wyczekiwane zwycięstwo.
Na zwycięzców wiosennego splitu, jeszcze przed pierwszym meczem, bukmacherzy typowali G2 Esports, w składzie którego występuje najbardziej utytułowany polski gracz - Marcin "Jankos" Jankowski oraz ekipę Fnatic, która zwyciężała w poprzednich odsłonach rozgrywek.
Zobacz także: Magia telewizji. Ultraliga napędza polskie League of Legends i wzbudza zazdrość innych. "Kiedy to się stało?"
Po dwóch miesiącach emocjonujących spotkań i wielu zaskoczeń, przyszedł czas na najważniejszy weekend w europejskim League of Legends. W finale znajduje się już zespół G2 Esports, który czeka na zwycięzcę pojedynku pomiędzy Origen a Fnatic. Rywalizacja o zwycięstwo zapowiada się wręcz wyśmienicie.
ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek gościem E-AMPów. Rzucał komputerem do celuWraz z nowym formatem ligi, zmieniono również zasady play-offów. Zwycięzca sezonu zasadniczego oraz druga drużyna automatycznie zameldowali się w półfinale, natomiast zespoły z miejsc 3-6 musiały rywalizować w walce o 1/2 finałów. Z tego wyścigu najlepiej wyszła rozpędzona ekipa Fnatic, która nie dała szans swoim oponentom.
Półfinałowe spotkanie pomiędzy G2 Esports a Origen generowało wiele znaków zapytania. Końcówka rundy zasadniczej była słaba w wykonaniu ekipy "Jankosa" i tylko dzięki dobremu początkowi, byli oni w stanie utrzymać się na pierwszej pozycji. Zespół Origen natomiast, to duże zaskoczenie rozgrywek. Przed ich rozpoczęciem typowano, że organizacja będzie walczyła co najwyżej o miejsca w środku tabeli, a tym czasem zdołali oni zająć drugą pozycję w pierwszej fazie splitu.
Pierwsza gra półfinałowego starcia trwała aż 48 minut i 30 sekund. Gra była niezwykle wyrównana, lecz dzięki większemu doświadczeniu i niekonwencjonalnym zagraniom, to G2 Esports zapisało pierwszą mapę na swoje konto. Niestety, był to tak naprawdę koniec prawdziwych emocji w tej serii. Pozostałe dwie odsłony były w pełni kontrolowane przez "Jankosa" i jego towarzyszy, którzy ponownie potwierdzili swoją siłę i aspiracje na zwycięstwo.
Origen jako przegrana drużyna, która w fazie zasadniczej zajęła drugie miejsce, ponownie powalczy o finał. Naprzeciw nich stanie Fnatic, które jest niezwykle głodne sukcesu i zdeterminowane, aby poskromić G2 Esports. Ostatni zwycięzcy oraz finaliści Mistrzostw Świata w 2018 roku rozpoczęli sezon tragicznie, jednak wraz z upływem czasu nabierali oni pewności oraz wracali do swojej optymalnej dyspozycji. Faworytem bukmacherów jest brytyjska formacja, o której sile stanowi "Rekkles" czy "Broxah". Rywalizacja pomiędzy Fnatic a Origen rozpocznie się 13 kwietnia o godzinie 17:00.
Zobacz także: Udany początek devils.one w play-inach European Masters 2019
Dla G2 Esports, które czeka na swojego rywala, będzie to szansa na powrót na tron. Spotkanie finałowe będzie niezwykle ważne dla Marcina Jankowskiego, który nigdy w swojej karierze nie wygrał splitu. Ubiegły sezon był dla Polaka niezwykle udany. W wiosennej edycji zajął z drużyną drugie miejsce by później, na najważniejszej imprezie roku - mistrzostwach świata, znaleźć się w półfinale eliminując m.in. legendarne Royal Never Give Up. Lecz nie jest to nadal spełnienie marzeń polskiego esportowca, dla którego zdobycie mistrzostwa Europy jest celem nadrzędnym. 23-latek jest już bardzo doświadczonym graczem i jak sam przyznaje, nie wie, ile jeszcze zostało mu czasu na najwyższym światowym i europejskim poziomie.
Finałowy weekend rozgrywek League of Legends European Championship odbędzie się w Rotterdamie w Ahoy Arenie, która może pomieścić 15 tysięcy osób. Decydujące spotkanie z pewnością przyciągnie komplet kibiców, którzy będą dopingować najlepsze europejskie zespoły w walce o mistrzowski tytuł oraz awans na międzynarodowy turniej MSI. Czy Marcin "Jankos" Jankowski sięgnie w końcu po upragnione trofeum? Na te pytanie uzyskamy odpowiedź już w najbliższą niedzielę.