Casper "Hunterace" Notto mistrzem świata Hearthstone! Niesamowity finał

Materiały prasowe / Blizzard Entertainment / Casper
Materiały prasowe / Blizzard Entertainment / Casper

Cóż to był za finał! Już w pierwszej grze, obaj zawodnicy balansowali na granicy śmierci. "Viper" mógł zabić rywala, zagrał jednak wokół złego sekretu, przez co poniósł porażkę. Emocji nie brakowało także w kolejnych partiach.

Finał otworzyło starcie między tempo rogue'iem po stronie Notto oraz zoolockiem ze strony Wahla. Teoretycznie, delikatnie faworyzowany był Niemiec. Tak też przebiegała gra. To "Viper" dyktował warunki, bardzo sprawnie sprowadzając rywala do 1 punktu zdrowia. Wtedy jednak zaczęły dziać się cuda.

Pierwszą z kluczowych akcji meczu było znalezienie przez "Hunterace'a" explosive trapa (wybuchowej pułapki) z Hench-Clan Burglara (Włamywaczki Klanu Pachołów). To dało nadzieję Norwegowi, że zdoła on przetrwać, gdyż po stronie Wahla znajdowały się tylko dwie jednostki 1/1.

Czytaj także: Legia na czele rozgrywek Ekstraklasa Games

I tu pojawił się problem. Niemiec nie miał pojęcia jaki sekret może mieć jego rywal. Kłopot polegał na tym, że zagranie wokół explosive trapa, powodowało przegraną w przypadku misdirection (zmyłki) i odwrotnie. Niemiec postawił wszystko na jedną kartę, aby zmaksymalizować szansę na triumf w przypadku misdirection. Na jego nieszczęście, wybrał błędnie.

Po tym wydarzeniu było aż nadto wyraźnie widać, jak ta błędna decyzja wpłynęła na "Vipera". Wcześniej kamienna twarz Niemca, teraz sprawiała wrażenie, jakby ledwo tłumiła łzy. Mimo to, zdołał on triumfować w mirrorze summoner mage'ów i wyrównać stan rozgrywki.

Czytaj także: Kacper "A83650" Kwieciński odpada z mistrzostw świata

Po przegranej Norweg postanowił pozostać przy magu, "Viper" natomiast przesiadł się na łowcę, pozostawiając nieszczęsną talie zoolocka na koniec. Choć trzecia potyczka nie układała się najlepiej dla Wahla, to jednak w ostatniej turze, "Hunterace" zaryzykował, zagrywając ofensywnie Alexstraszę, na portret rywala, przez co on sam mógł zginąć. Rywal dobrał jednak lynxa (chyżołapa) i jedyne co mu pozostało, to się poddać.

Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Agresja łowcy "Vipera" zdała egzamin w kolejnej grze, kiedy to control shaman Notto całkowicie nie był w stanie odeprzeć nawałnicy obrażeń. O wszystkim zadecydować miał więc pojedynek wspomnianego szamana oraz zoolocka.

Przez cały czas trwania turnieju jedną z kart, która zbierała największy hejt był Rafaam. Tech stosowany w talii zoo, aby dać sobie szansę przeciw kontrolnym taliom. Karta ta zamienia całą rękę oraz talię w losowych legendarnych stronników. Do momentu finału, nie zdawała ona egzaminu. W każdym wypadku bardziej zawadzała graczom aniżeli im pomagała. "Viper" jednak postanowił ją zatrzymać na etapie mulliganu, aby móc rzucić ją na stół już w 7. turze. Od tego momentu wiele zależało od losu. Od tego, jakie legendy otrzyma Niemiec i czy zdoła nimi wyczerpać odpowiedzi w talii "Hunterace'a".

To co działo się później trzeba po prostu obejrzeć. Festiwal losowych legend, często idealnie wpasowujących się w sytuację, jak choćby Azalina, która pozwoliła skopiować rękę "Hunterace'a", czy też Vargoth pozwalający zagrać podwójną burzę czyszczącą stół rywala. Gra toczyła się do samej fatygi. "Viper" wykorzystał wszystkie dostępne karty. Na jego nieszczęście, ostatnią jego kartą był Blodmage Thalnos (Mag Krwi Thalnos), czyli jednostka o statystykach zaledwie 1/1, na domiar złego dobierająca kartę. W tym momencie wiadomym już było, że mistrzem świata zostaje Casper "Hunterace" Notto.

Najlepsza czwórka mistrzostw świata Hearthstone:

1. Casper "Hunterace" Notto (Norwegia) 250 000 dolarów
2. Torben "Viper" Wahl (Niemcy) 150 000 dolarów
3-4. Guan "Jing" Zhendong (Chiny) 100 000 dolarów
3-4. Raphael "Bunnyhoppor" Peltzer (Niemcy) 100 000 dolarów

ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki trafi do Premier League? "Miał świetną rundę. Jeśli nie teraz, to kiedy?"

Komentarze (0)