GSL kontra Świat: "Elazer" wicemistrzem. Uległ tylko "Serralowi"

Facebook / Artur Bloch (https://twitter.com/Nerchio_SC2) / Na zdjęciu: Mikołaj Ogonowski
Facebook / Artur Bloch (https://twitter.com/Nerchio_SC2) / Na zdjęciu: Mikołaj Ogonowski

Występ naszego najlepszego zerga w prestiżowym turnieju GSL kontra Świat zakończył się sporym sukcesem. "Elazer" przegrał dopiero w finale z mistrzem świata, fińskim zergiem "Serralem".

W tym artykule dowiesz się o:

Zawody, które odbywały się w Seulu, w Korei Południowej, były pełne niespodzianek. Największą był oczywiście skład finału, w którym na próżno szukać reprezentantów gospodarzy, co do tej pory było regułą.

Wszystkie cuda, które działy się we wcześniejszych fazach turnieju, były przez nas na bieżąco komentowane: "Elazer czarnym koniem", "Elazer pokonał faworyta gospodarzy".

Ostatecznie, w niedzielnym finale mogliśmy podziwiać Mikołaja "Elazera" Ogonowskiego, który po dobrej grze musiał uznać jednak wyższość mistrza świata "Serrala" 2:4. Fin obecnie jest w tak dobrej formie, że w kolejnych pojedynkach specjaliści zadawali raczej pytanie jedynie o rozmiar jego zwycięstwa.

Wszystkie mapy były grane dość standardowo, a przewaga "Serrala" uwidaczniała się dosłownie w pojedynczych, dodatkowych akcjach dywersyjnych, gdy przemycał w linie wydobywcze naszego zawodnika małe oddziały niszczące kilku kolejnych robotników.

Przypomnijmy jednak, że "Elazer" w drodze do finału miał na rozkładzie kolejno: mistrza koreańskiej proligi GSL - zerga "Dark", najlepszego Chińczyka - terana "TIME", oraz mistrza Ameryki -  protosa "Neeb".

Mikołaj Ogonowski wygrał w turnieju 10 tys. dolarów (25 tys. dla zwycięzcy). Najważniejsze jednak, że znowu powrócił do absolutnej czołówki światowej.

ZOBACZ WIDEO VfB Stuttgart nadal niepokonane! Planem szybki powrót do Bundesligi? [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: