Pełna seria z udziałem dwóch wielkich rywali, dwóch najlepszych ekip w Europie i jednych z kilku najlepszych na świecie miała być ozdobą letniego splitu League of Legends European Championship. I bez dwóch zdań nie zawiodła oczekiwań.
Zdecydowanym faworytem było G2, zwycięzca poprzedniego sezonu i fazy zasadniczej obecnego. Na drużynę "Jankosa" stawiali wszyscy eksperci, przewidując wygraną "Samurajów" 3:0 lub 3:1. Fnatic pokazało już jednak w ostatnich miesiącach, że potrafi postawić się europejskiej "drużynie marzeń" i ograć ją na jej zasadach - w bardzo aktywnej i agresywnej grze.
Not even close:
— LEC (@LEC) August 31, 2019
51% of you voted for a #G2WIN! #LEC pic.twitter.com/1VgekrlUq8
W półfinale letnich rozgrywek "Bwipo", "Broxah", "Nemesis", "Rekkles" i "Hyllisang" raz jeszcze pokazali, że nie należą do drużyn, które boją się niszczycielskiej siły "Wundera", "Jankosa", "Capsa", "Perkza" i "Mikyxa". Od pierwszej minuty pierwszego meczu pewni siebie szli po zwycięstwo. I bardzo długo robili to skutecznie. Ale kiedy dotykali już zwycięstwa końcówkami palców, jednym świetnym zagraniem zatrzymał ich polski "leśnik" G2.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Bayern Monachium gromi mimo słabego początku. Lewandowski z golem przeciw Mainz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Seria zaczęła się od bardzo ciekawego draftu, w którym Fnatic postawiło na Garena i Yuumi na dolnej alei, a "Broxah" wziął do dżungli trochę zapomnianego Nocturne'a. Z kolei G2 od razu wyciągnęło swoją kontrę na bot lane rywali, którą mieli być Mordekaiser oraz Pyke.
Ten duet, ponoć skuteczny w grach treningowych, nie spisywał się jednak najlepiej. "Perkz" i "Mikyx" popełnili kilka błędów, nie zdołali powstrzymać "Rekklesa" i "Mikyxa" na wczesnym etapie gry, i gra była już poza kontrolą G2. Globalne umiejętności ostateczne postaci Fnatic siały spustoszenie w szeregach rywali.
Czytaj także:
Rogue zdetronizowane! Devils.one nowymi mistrzami Ultraligi
OG przeszło do historii. Rekordowa premia dla mistrzów świata w DOTA2
"Bwipo" raził Kanonadą Gangplanka, "Broxah" świetnie używał Paranoi Nocturne'a, a "Nemesis" wykorzystywał mobilność swojej ulubionej postaci, Twisted Fate'a, i raz po raz eliminował graczy G2. Z każdą minutą przewaga Fnatic rosła, gdy w 26. minucie przekroczyła 10 tysięcy sztuk złota wiadomo było, że pierwsza potyczka niedługo się skończy. Skończyła się miażdżącym zwycięstwem po niespełna 28 minutach -"Nemesis" skończył grę z K/D/A (eliminacje/śmierci/asysty) 8/1/9, "Rekkles" z 8/0/8. W stylu, którego większość ekspertów i kibiców spodziewało się po G2.
- W treningach Mordekaiser z Pyke'iem sprawdzali się dobrze, teraz było zdecydowanie słabiej. Wykluczamy Yuumi i gramy dalej - powiedział w przerwie między meczami trener G2 "Grabbz". Zbanowany został także Gangplank, ale w ręce "Nemesisa" znów trafił Twisted Fate. I to był błąd, podobnie jak wybór Shena na górną aleję przez "Wundera".
"TOP GAP" #LEC pic.twitter.com/S1PPl3z0V4
— LEC (@LEC) August 31, 2019
Druga gra była zdecydowanie bardziej wyrównana, w początkowym etapie świetnie spisywał się "Jankos" na nielubianej przez siebie Sejuani, ale nie był w stanie zapewnić swojej drużynie przewagi skutecznymi gankami. G2 i Fnatic długo szły łeb w łeb, a o wygranej tych drugich zadecydowała walka przy leżu Barona Nashora w 30. minucie.
Akali "Capsa" została szybko z niej wykluczona przez TFa "Nemesisa", co uniemożliwiło "Samurajom" wygranie drużynowej walki. Więcej - Fnatic pogoniło rywali środkową aleją, wyeliminowało wszystkich pięciu i po raz drugi w serii zniszczyło Nexus G2.
Chyba nikt nie spodziewał się, że druga drużyna fazy zasadniczej postawi pierwszą pod ścianą i w serii Best of 5 będzie na prowadzeniu 2-0. Historycznie G2 nigdy nie wróciło z takiego wyniku, a Fnatic nigdy nie zaprzepaściło przewagi dwóch map.
G2 nie miało już miejsca na błąd, nie popełniło go w drafcie, bo wykluczyło już nie tylko Yuumi oraz dwa komfortowe wybory "Bwipo", Gangplanka i Aatroxa, ale także Twisted Fate'a, który w pierwszych dwóch grach wyrządził im tyle szkód.
Tym razem "Nemesis" wybrał zatem bardzo silną asasynkę Akali i też rządził, długo przyćmiewając "Capsa", uważanego przecież za najlepszego mid lanera w LEC i najzdolniejszego gracza, jaki kiedykolwiek pojawił się w Europie.
- G2 nie ma na nią odpowiedzi, a my tak i to definiuje całą serię - stwierdził przed trzecim starciem trener Fnatic "Youngbuck". Akali słoweńskiego mid lanera już przed 20. minutą miała skompletowane dwa kluczowe przedmioty (Hextech Gunblade i Rabbadon's Deathcap) i prowadziła swoją drużynę do zwycięstwa.
Dzięki zgładzeniu Barona Nashora już w 20. minucie i wykorzystaniu jego czasowego wzmocnienia Fnatic wypracowało znaczącą przewagę w złocie (5 tysięcy) i wywierało na G2 ogromną presję. Drużynę "Jankosa" trzymał na swoich barkach "Wunder", którego świetnie radził sobie grając Kledem. Jednak to Polak wykonał zagranie, które uratowało "Samurajom" trzecią mapę.
WE TAKE THE BARON AND THEIR LIVES
— G2 Esports (@G2esports) August 31, 2019
https://t.co/tQcC60dqkR pic.twitter.com/QoPy2XYkoX
W 33. minucie Fnatic próbowało po raz drugi zapewnić sobie Baron Buffa, jednak tym razem "Jankos" w porę wskoczył w jego leże i skutecznym smite'em ukradł przeciwnikom najpotężniejszego neutralnego stwora na mapie wraz z jego wzmocnieniem. To dało G2 chwilę oddechu, pozwoliło się przegrupować i wzmocnić swoje postaci kolejnymi przedmiotami. Kled "Wundera" i Sylas "Capsa" byli coraz mocniejsi, a Akali "Nemesisa" słabła.
O losach zwycięstwa przesądziła kolejna walka przy Baronie - tym razem G2 wygrało ją 3-0, chwilę później wyeliminowało dwóch pozostałych przy życiu graczy Fnatic i zniszczyło jego bazę, wracając do serii zza grobu.
Zmartwychwstałych "Samurajów" nie dało się już powstrzymać. Na Summoner's Rift wróciła drużyna, która w poprzednich miesiącach dominowała w Europie. W miejsce spiętych i zirytowanych graczy pojawili się ci rozluźnieni, pewni siebie aż do przesady i bawiący się grą. I wreszcie wykorzystujący swoją największą siłę - elastyczność w draftach.
Gdy przed czwartą mapą Fnatic było przekonane, że Akali trafi w ręce "Capsa" na środkową aleję i wybrali przeciwko niej dystansowego kanoniera Corkiego, G2 posłało mobilną asasynkę do "Wundera" na top lane, a "Caps" wziął w swoje ręce Syndrę. Efekt? Dwa korzystne zestawienia (Syndra - Corki, Akali - Shen), kapitalne zagrania "Wundera", "Caps" raz za razem ogrywający "Nemesisa", 10 tysięcy przewagi G2 w złocie w 23. minucie i 15-5 w eliminacjach. W 25. minucie Nexusa Fnatic już nie było.
Fntic po szansie wypuszczonej w trzeciej mapie kompletnie się rozsypało, a przeciwko G2 na fali po prostu nie dało się grać. Drużyna "Jankosa" prowadziła w eliminacjach 6-1 w 8. minucie, w 15. już 15-3. Na mapie rządzili Kled "Wundera" i Sejuani polskiego dżunglera, w przeciwnej drużynie kompletnie bezużyteczny był Kassadin "Nemesisa". Miażdżeni raz za razem gracze Fnatic sprawiali wrażenie, jakby poddali się już przed początkiem piątej mapy. Mapy, którą przegrali w niecałe 20 minut.
That was really stressful. GG to FNC, they played super well today
— Marcin Jankowski (@G2Jankos) August 31, 2019
Zmuszone do największego wysiłku od miesięcy G2 Esports zameldowało się w finale letniego splitu LEC, który za tydzień odbędzie się w Atenach. Rywalem aktualnych mistrzów Europy będzie lepszy z pary Fnatic - Schalke 04, które zmierzą się o prawo występu przeciwko "Samurajom" dzień przed finałowym starciem.
The updated 2019 @LEC Summer Playoffs bracket #LEC
— lolesports (@lolesports) August 31, 2019
See you in Athens! pic.twitter.com/6dC2tGiqm2
Najlepszym graczem serii został wybrany "Wunder", na którego zagłosowało 46 procent internautów. "Jankos" uzyskał zaledwie o 3 procent głosów mniej.
The Player of the Series: @G2Wunder! #LEC pic.twitter.com/zMUCTqlJHY
— LEC (@LEC) August 31, 2019
League of Legends European Championship, półfinał letniego splitu
G2 Esports - Fnatic 3:2
G2 Esports
Top lane: Martin "Wunder" Hansen (Dania)
Dżungla: Marcin "Jankos" Jankowski (Polska)
Mid lane: Rasmus "Caps" Winther"
AD Carry: Luka "Perkz" Perković (Chorwacja)
Wsparcie: Mihael "Mikyx" Mehle (Słowenia)
Fnatic:
Top lane: Gabriel "Bwipo" Rau (Belgia)
Dżungla: Mads "Broxah" Brock-Pedersen (Dania)
Mid lane: Tim "Nemesis" Lipovsek (Słowenia)
AD Carry: Martin "Rekkles" Larsson (Szwecja)
Wsparcie: Zdravets "Hylissang" Iliew Galabow (Bułgaria)
Gra 1
G2
Wybrane postaci
"Wunder" - Gnar
"Jankos" - Lee Sin
Caps" - Akali
"Perkz" - Mordekaiser
"Mikyx" - Pyke
Bany: Aatrox, Gragas, Corki, Elise, Sylas
Fnatic
Wybrane postaci
"Bwipo" - Gangplank
"Broxah" - Nocturne
"Nemesis" - Twisted Fate
"Rekkles" - Garen
"Hylissang" - Yuumi
Bany: Yasuo, Qiyana, Rakan, Sejuani, Quinn
Gra 2
G2
Wybrane postaci
"Wunder" - Shen
"Jankos" - Sejuani
"Caps" - Akali
"Perkz" - Xayah
"Mikyx" - Morgana
Bany: Aatrox, Yuumi, Corki, Kai’Sa, Gangplank
Fnatic
Wybrane postaci
"Bwipo" - Renekton
"Broxah" - Gragas
"Nemesis" - Twisted Fate
"Rekkles" - Ezreal
"Hylissang" - Rakan
Bany: Yasuo, Qiyana, Sylas, Skarner, Poppy
Gra 3
G2
Wybrane postaci
"Wunder" - Kled
"Jankos" - Gragas
"Caps" - Sylas
"Perkz" - Kai’Sa
"Mikyx" - Rakan
Bany: Aatrox, Twisted Fate, Yuumi, Gangplank, Jax
Fnatic
Wybrane postaci
"Bwipo" - Renekton
"Broxah" - Lee Sin
"Nemesis" - Akali
"Rekkles" - Xayah
"Hylissang" - Thresh
Bany: Yasuo, Qiyana, Morgana, Ezreal, Lucian
Gra 4
G2
Wybrane postaci
"Wunder" - Akali
"Jankos" - Lee Sin
"Caps" - Syndra
"Perkz" - Xayah
"Mikyx" - Lux
Bany: Yuumi, Twisted Fate, Aatrox, Gangplank, Renekton
Fnatic
Wybrane postaci
"Bwipo" - Shen
"Broxah" - Gragas
"Nemesis" - Corki
"Rekkles" - Ezreal
"Hylissang" - Rakan
Bany: Yasuo, Qiyana, Sylas, Skarner, Sejuani
Gra 5
G2
Wybrane postaci
"Wunder" - Kled
"Jankos" - Sejuani
"Caps" - Sylas
"Perkz" - Ezreal
"Mikyx" - Rakan
Bany: Twisted Fate, Aatrox, Yuumi, Thresh, Jax
Fnatic
Wybrane postaci
"Bwipo" - Akali
"Broxah" - Elise
"Nemesis" - Kassadin
"Rekkles" - Xayah
"Hylissang" - Braum
Bany: Yasuo, Qiyana, Gragas, Kai’Sa, Lucian