"Dade Award" to nieoficjalna nagroda społeczności, która przyznawana jest graczowi, który zdaniem fanów najbardziej zawiódł w stosunku do oczekiwań względem niego. Nazwa pochodzi od nicku Bae "Dade'a" Eo-jina, który był jej pierwszym zdobywcą w 2013 roku podczas mistrzostw sezonu trzeciego.
W tym roku "zaszczyt" wygrania tego trofeum przypadł Jangowi "Nuguriemu" Ha-gwonowi, koreańskiemu toplanerowi DAMWON Gaming.
Wobec "Nuguriego" były spore oczekiwania, ponieważ przed turniejem pokazywał się z wyśmienitej strony w solo kolejce, gdzie dotarł na szczyt rankingu na serwerze EUW, zostawiając w pokonanym polu największe sławy League of Legends, jak choćby "Faker" czy "Caps".
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Iga Baumgart-Witan o końcu kariery: Nie mówię sobie "stop"
Czytaj także: LoL. "Kashtelan" odchodzi z Illuminar. Zawodnik nie porozumiał się z organizacją
Koreańczyk na turnieju jednak nie błyszczał. Co prawda jeszcze w fazie grupowej zdarzały mu się pojedyncze przebłyski, jak choćby w meczach z Teamem Liquid czy ahq, jednak całkowicie rozczarował w ćwierćfinałowym starciu z G2 Esports. Zwłaszcza ostatnia gra musiała być nadzwyczaj frustrująca dla Koreańczyka. Ciężko jednak mieć do niego pretensje, że nie zaistniał w pojedynku, w którym był notorycznie gankowany przez "Capsa" oraz "Jankosa". Mimo to, także w innych potyczkach, gdy miał więcej swobody, nie rozwinął skrzydeł.
Czytaj także: Worlds 2019. "Faker": Zasłużyłem, by nazywać mnie najlepszym w historii
- Jestem bardzo zawiedziony moim występem w ćwierćfinale. Powinienem zdecydować się na jeden konkretny styl gry, który polegałby albo na grze takiej jak zawsze, albo bardziej skupić się na zespole. Mogłem się nauczyć wiele o tym, jak zwiększyć moją synergię z drużyną i jak powinienem podchodzić do gry w kontekście swojego nastawienia. Oczywiście nauczyłem się również dużo w czasie gry, ale rzeczy, które muszę naprawdę poprawić jako gracz, znajdują się poza rozgrywką - skomentował swoją grę "Nuguri" na pomeczowej konferencji prasowej.
Wybór "Nuguriego" poróżnił fanów. Wielu z nich nie zgadza się z tak surową oceną Koreańczyka, jednak w tym roku nie było jednego wyrazistego kandydata do nagrody. Innymi rozpatrywanymi graczami byli między innymi "Hylissang" (support Fnatic) czy "Jensen" (midlaner Teamu Liquid).