- Głównym kandydatem do zwycięstwa w rywalizacji na Xboksie będzie Gracjan "El Polako" Gołębiowski - mówił nam przed startem zmagań Bartosz "Bejott" Jakubowski. Reprezentant Wisły All in! Games Kraków trafnie wskazał faworyta - "El Polako" przez cały turniej spisywał się świetnie. Aż do finału. W nim po pierwszym spotkaniu prowadził z grającym dla Lecha Poznań Kacprem "FuRMaNem" Furmankiem już 3:0, ale w drugim uległ mu 0:5 i wypuścił z rąk niemal pewne zwycięstwo.
Przez fazę grupową "El Polako" przeszedł suchą stopą i pewnie awansował do ćwierćfinału. "Bejott" trafił na gracza Arki już w grupie, przegrał z nim 0:2 i o miejsce w najlepszej ósemce musiał walczyć do ostatniej kolejki. Zapewnił je sobie pokonując, a także eliminując z rozgrywek, Tomasza "toninho" Galińskiego z Lechii Gdańsk. Poza "Bejottem" i "El Polako" do play-offów awansowali także "Dominator" ze Śląska Wrocław, "Koniu_94" z Zagłębia Lubin, "Skobi12" z Górnika Zabrze, "Laueritto" z Cracovi, wspomniany już "FuRMaN" oraz "Gentlemike" z Rakowa Częstochowa.
Największym pechowcem okazał się Cezary "KartekPL" Gontarek z Wisły Płock, który mimo wygrania dwóch z trzech spotkań zajął w grupie C dopiero trzecie miejsce. Odpadł także Kacper "XPaluch10X" Palusiński z Legii Warszawa, który wcześniej w eliminacjach wygrał walkę o miejsce w turnieju z etatowym graczem esportowej sekcji stołecznego klubu, Michałem "Sroką" Srokoszem.
W najciekawszej parze 1/4 finału "Bejott" mierzył się z "FuRMaNem". Starcie gracza Wisły z reprezentantem Lecha lepiej rozpoczął ten drugi - jego Eusebio bardzo szybko dał mu prowadzenie. Potem Furmanek skupił się na obronie. Jakubowski napierał, ale długo nie był w stanie nic zdziałać. Wyrównał dopiero w końcowych minutach, trafiając do siatki Davidem Villą. "FuRMaN" odpowiedział jednak błyskawicznie i wygrał 2:1.
Rewanż to "catenaccio" w wykonaniu lechity i desperackie ataki wiślaka. W ostatnich minutach Jakubowski musiał już ryzykować, raz zapomniał o obronie, a Furmanek wyprowadził skuteczną kontrę, rozstrzygając losy dwumeczu.
"El Polako" w swoim ćwierćfinale męczył się z "Gentlemike'iem". Pierwszy mecz przegrał 2:3, w drugim dość szybko wyrównał, a gdy wszyscy szykowali się już do dogrywki, zdobył decydującego gola.
Do najlepszej czwórki przeszli także "Dominator", który pokonał "Laueritto" 3:2, oraz debiutujący w Ekstraklasa Games kwalifikant "Skobi12" - zawodnik Górnika odprawił bardziej doświadczonego "Koniu_94" w stosunku 3:1.
W półfinałach "El Polako" trafił na "Dominatora", "Skobi12" mierzył się "FuRMaNem". Pierwszy z tych pojedynków to dominacja zawodnika Arki, który co chwila stwarzał groźne sytuacje pod bramką rywala, wykorzystał dwie z nich korzystając z duetu Lionel Messi - Cristiano Ronaldo i po 45 wirtualnych minutach prowadził już 2:0. W ostatnich minutach pierwszego meczu w drużynie Gołębiowskiego błysnął jeszcze Zidane i powiększył przewagę faworyta turnieju do trzech goli.
Czytaj także:
FIFA 20. Poznaliśmy karty TOTY. Robert Lewandowski nie znalazł się w drużynie roku
W rewanżu nie było cudownego powrotu "Dominatora", choć gracz Śląska po szybkiej stracie dwóch goli zdołał wyrównać na 2:2. Tylko jednak podrażnił tym "El Polako", który dołożył jeszcze cztery trafienia i w dwumeczu rozbił swojego przeciwnika aż 9:2.
Drugim finalistą został "FuRMaN, który szczelną defensywą i skutecznymi kontratakami wybił dzielnemu debiutantowi z głowy marzenia o końcowym sukcesie. Pierwsze spotkanie wygrał 2:0, w drugim zdobył trzy gole tracąc tylko jednego.
Nie było żadnych wątpliwości co do tego, że w finale zmierzy się ze sobą dwóch najlepszych graczy turnieju na platformie Xbox1. I że będzie to starcie najlepszego ataku ("El Polako") z najlepszą defensywą ("FuRMaN"). Dość niespodziewanie zawodnik Arki błyskawicznie skruszył mury obronne lechity. Już w trzeciej minucie trafił do siatki Leo Messim, a kilka chwil później dołożył gola Kylianem Mbappe. Na półmetku finałowej rywalizacji Gołębiowski prowadził aż 3:0.
Wydawało się, że "El Polako" nie pozwoli "FuRMaNowi" wydrzeć sobie zwycięstwa, ale reprezentant Lecha nie zamierzał dać za wygraną. Drugi mecz zaczął od pięknej bramki Neymarem, potem wykorzystał rzut karny i jeszcze przed przerwą odrobił 2/3 strat. W drugiej połowie jego dobra passa trwała - gol Eusebio dał mu prowadzenie 3:0 i remis 3:3 w dwumeczu.
Gołębiowski po stracie trzech goli wyglądał na zagubionego. Popełniał błędy w wyprowadzaniu piłki i pozwalał Furmankowi na stwarzanie bardzo groźnych akcji. Jedna z nich zakończyła się dla niego stratą czwartej bramki - gdy Neymar lechity podwyższył na 4:0, sensacja i niesamowity powrót w jednym były już bardzo blisko.
W ostatnich minutach całkowicie zaskoczony przebiegiem finału "El Polako" pogubił się w defensywie raz jeszcze, Neymar w barwach Lecha podwyższył na 5:0 i zwycięzcą Finałów Rundy Zimowej Ekstraklasa Games na platformie Xbox1 został nie główny faworyt turnieju, a Kacper "FuRMaN" Furmanek!
Kacper "Furman" Furmanek zwycięzcą zimowej rundy #EkstraklasaGames na XBox One!
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) January 12, 2020
Od 0:3 do 5:3 w finałowym dwumeczu, co za comeback! pic.twitter.com/xyQE6UncOH
W pierwszym dniu finałów, w którym zawodnicy reprezentujący kluby Ekstraklasy grali na platformie Playstation 4, zgodnie z przewidywaniami wygrał Miłosz "Miłosz93" Bogdanowski. Jednak tak jak w rywalizacji na Xbox1 niespodzianek nie brakowało, a największą z nich było odpadnięcie w półfinale triumfatora poprzedniej edycji Ekstraklasa Games Nikodema "Niko" Pawlaka z Pogoni Szczecin.
ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Warto doceniać inne dyscypliny