League of Legends. LEC: Rozpędzone Misfits spróbuje zatrzymać niepokonane G2

Getty Images / Michal Konkol/Riot Games / Na zdjęciu: Danny
Getty Images / Michal Konkol/Riot Games / Na zdjęciu: Danny

Po słabym starcie i dwóch porażkach w pierwszym tygodniu, Misfits złapało wiatr w żagle. Od czterech kolejek nie mają sobie równych, a na ich rozkładzie jest choćby Origen. Teraz przed nimi najcięższy test. Zmierzą się z niepokonanym G2 Esports.

Po zeszłym tygodniu, który obfitował w hitowe starcia, z derbami Europy G2 Esports vs Fnatic na czele, teraz rozgrywki LEC nieco zwalniają. To nie oznacza jednak, że całkowicie brakuje ciekawych starć.

Czwarty tydzień odbywać się będzie pod znakiem sprawdzianu dla ekip aspirujących do topowych miejsc. Przed sezonem bowiem ani Mad Lions, ani Misfits nie były stawiane w roli faworytów do podium LEC. W ostatnich kolejkach są jednak niepokonane.

Imponuje zwłaszcza postawa "Króliczków". Misfits bowiem długo poszukiwało odpowiedniej dla siebie drogi. Zeszły rok był jednym wielkim rozczarowaniem. Skład budowany z niesamowicie doświadczonych graczy nie był nawet w stanie wywalczyć awansu do play-offów. Zamienienie ich latem na graczy akademii także niewiele dało. Dopiero w tym sezonie udało się zebrać piątkę, która jest w stanie walczyć o naprawdę wysokie cele. Aktualnie lepszy bilans od Misfits posiada jedynie G2. I to właśnie z nim mierzyć się będzie "Dan Dan" i spółka. Choć faworyt wydaje się oczywisty, to pokonanie w zeszłym tygodniu Origen pokazuje, że Misfits może być groźne dla każdego.

ZOBACZ WIDEO FIFA 20. Wielki "comeback" w finale Ekstraklasa Games! Co za emocje!

Jeszcze trudniejszy weekend czeka natomiast MAD Lions, które nie będzie miało ani chwili oddechu. Zmierzy się bowiem z oboma ekipami, które docelowo powinny być największym zagrożeniem dla G2. Jako pierwsze na ich drodze stanie Origen. Formacja zbudowana przez "xPeke", pomimo wpadki z Misfits, może imponować. Transfery "Upseta" czy "Xerxego" pomogły drużynie wejść na wyższy poziom. Nawet dość zaskakujący wybór, jakim był australijski support "Destiny" radzi sobie więcej niż przyzwoicie. Po OG natomiast, na "Lwy" czekać będzie już równie mocne Fnatic. Ten tydzień może pokazać, kto naprawdę aktualnie stanowi siłę numer dwa w Europie.

Plan gier czwartego tygodnia LEC 

Piątek (14.02)

18:00 Origen - Mad Lions 
19:00 Excel Esports  - SK Gaming 
20:00 Team Vitality  - Fnatic 
21:00 Schalke 04 - Rogue 
22:00 G2 Esports  - Misfits

Sobota (15.02)

17:00 Misfits Gaming - Team Vitality 
18:00 SK Gaming - Rogue
19:00 Schalke 04 - G2 Esports 
20:00 Origen - Excel Esports 
21:00 Fnatic - MAD Lions

Czytaj także: 
Dota 2: "Nisha" z najwyższymi wygranymi w historii polskiego esportu. Ponad 3 miliony złotych
Najgłośniejszy zawodnik LEC. "Jankos": W swojej drużynie jestem trochę klaunem

Komentarze (0)