League of Legends. LCK. "Faker" przedłużył kontrakt i stał się współwłaścicielem SKT T1

Getty Images / RIOT Games / Na zdjęciu: Lee 'Faker' Sang-hyeok
Getty Images / RIOT Games / Na zdjęciu: Lee 'Faker' Sang-hyeok

Żaden gracz League of Legends na świecie nie ma w swojej drużynie pozycji tak mocnej jak "Faker" w SKT T1. Koreańczyk właśnie przedłużył kontrakt z zespołem, a przy okazji stał się także jego współwłaścicielem.

W tym artykule dowiesz się o:

Siedem lat w drużynie. Niezliczone tytuły, w tym trzy mistrzostwa świata. Opinia najlepszego gracza w historii gry. Chyba nie trzeba dłużej uzasadniać pozycji, jaką w świecie League of Legends cieszy się Lee "Faker" Sang-hyeok.

23-letni Koreańczyk, który całą swoją profesjonalną karierę związany jest z SK Telecom T1, zdecydował się właśnie przedłużyć swój kontrakt do 2023 roku. Być może byłby on skłonny związać się dłuższą umową, jednak trzy lata to maksymalny okres, na jaki zezwala graczom RIOT Games.

Jednak nie sam fakt przedłużenia kontraktu jest tu kluczowy. "Faker" bowiem jednocześnie został współwłaścicielem T1 Entertainment & Sports! Co więcej, w wyniku negocjacji, Sang-hyeok otrzymał obietnicę, że po zakończeniu kariery obejmie on jedno z kierowniczych stanowisk w organizacji.

ZOBACZ WIDEO Marcin "Jankos" Jankowski 24-letnim weteranem. "Jestem jednym z dinozaurów Ligi Legend"

- Jestem podekscytowany możliwością dalszej gry dla T1, a także jestem wdzięczny wszystkim fanom z całego świata, którzy wspierali mnie przez lata. Jestem zaszczycony tym, że zostałem współwłaścicielem T1 i czekam na moment rozpoczęcia pracy z kierownictwem po mojej karierze. Kocham ten zespół i jestem dumny, że pomagam kształtować przyszłość tej organizacji - powiedział "Faker" w rozmowie z ESPN.

"Faker" to dziś jedna z największych ikon nie tylko League of Legends, ale i całego esportu. W rodzimej Korei jest jedną z największych gwiazd. Pojawia się w talk-showach, a także bierze udział w reklamach wraz z innym koreańskim gwiazdorem sportu - Heung-Min Sonem.

Czytaj także: 
League of Legends. W Ultralidze bez niespodzianek. Top 4 z kompletem zwycięstw
League of Legends. Ultraliga. Pierwsza połowa sezonu za nami. AGO Rogue z kompletem zwycięstw

Komentarze (0)