Finały wiosennej edycji Ekstraklasa Games były wyjątkowe. Gracze, którzy wstępnie rywalizować mieli w studio Polsatu, z powodu pandemii koronawirusa zmuszeni byli do gry online.
W takich warunkach najlepiej odnalazł się reprezentant Jagiellonii Białystok - Kamil "Riptorek" Soszyński.
"Riptorek", który od dawna uważany jest za czołowego gracza w Polsce, miał wiele do udowodnienia po nieudanej poprzedniej edycji. Tym razem jednak gracz "Jagi" pokazał, że wciąż należy się z nim liczyć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
Soszyński od samego początku świetnie wszedł w turniej, wychodząc z grupy bez żadnej porażki. Podobnie było w fazie pucharowej.
Na dzień dobry jego rywalem był reprezentujący Arkę Gdynia - Dominik "BoGyys" Boguś, którego rozbił 2:0 6:4. Prawdziwym wyzwaniem był jednak półfinał. Tam na "Riptorka" czekał bowiem obrońca tytułu, grający dla Legii Warszawa Miłosz "milosz93" Bogdanowski.
Spotkanie było wyjątkowo zacięte i tak naprawdę przez większość czasu wynik pozostawał sprawą otwartą. Koniec końców to jednak Soszyński mógł cieszyć się z triumfu. Dwa mecze wygrane po 2:1 wystarczyły, by zameldował się w wielkim finale.
Decydujące starcie nie było już tak zacięte. "Riptorek", po wyeliminowaniu największego rywala miał świadomość, że końcowy triumf jest na wyciągnięcie ręki. Faworyt nie rozczarował. W decydującym starciu łatwo rozprawił się z Dawidem "DawidemPLx999" Kamasińskim z Cracovii 5:1 5:3 i tym samym to właśnie "Riptorek" został mistrzem wiosennej edycji Ekstraklasa Games.
Pełna drabinka finałów wiosennej edycji Ekstraklasa Games (PS4):
Czytaj także:
- LoL. "Jotosha": Nie rozumiem "radości" ludzi z kwarantanny, jakby to był świetny czas dla esportu [WYWIAD]
- Prawie milion dolarów w puli nagród w turnieju w grze... na telefony!