League of Legends. Worlds 2020. Hit zachodu zakończy pierwszy dzień play-inów

Materiały prasowe /  Paul de Leon/Riot Games / Na zdjęciu: Mads 'Broxah' Brock-Pedersen
Materiały prasowe / Paul de Leon/Riot Games / Na zdjęciu: Mads 'Broxah' Brock-Pedersen

Już pierwszego dnia play-inów dojdzie do starcia LEC z LCS. Naprzeciw siebie stanie MAD Lions oraz Team Liquid. Starcie może być kluczowe w kontekście awansu do fazy głównej.

- Jestem podekscytowany widząc naszą pozycję przeciwko LEC. Mam nadzieję, że teraz będę częścią zespołu, który udowodni, że wszyscy hejterzy są w błędzie i że zespoły z NA mogą naprawdę dobrze radzić sobie na Worldsach - tymi słowami w wywiadzie z "Inven Global" odgrażał się Mads "Broxah" Brock-Pedersen. Duńczyk przed rokiem postanowił spróbować swoich sił za oceanem i zamienił Fnatic na Team Liquid.

"Broxah" już pierwszego dnia play-inów będzie mógł wprowadzić swoje słowa w życie. Na starcie bowiem jego zespół zmierzy się z jedyną europejską drużyną w tej fazie - Mad Lions.

Ten mecz będzie bezsprzecznie hitem otwierającego zmagania dnia. Oba zespoły mierzą w awans do fazy głównej mistrzostw z pierwszego miejsca w grupie. Zwycięstwo w bezpośrednim meczu może je znacząco do tego celu przybliżyć.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): co za występ na KSW 54! Nowa gwiazda?

Dla Teamu Liquid sam udział w play-inach może być pewnym rozczarowaniem, gdyż w dwóch poprzednich latach miał on pewne miejsce w fazie głównej. Tym razem jednak drużyna "Broxaha" całkowicie zawiodła w wiosennym splicie LCS, w którym zajęła dopiero 9., przedostatnie miejsce. Udane lato pozwoliło jednak wedrzeć się do play-inów kosztem Cloud9.

Mecz MAD Lions z Teamem Liquid będzie także ciekawym zderzeniem różnych stylów. "Lwy" były zdecydowanie najszybciej grającą drużyną w Europie. Średni czas gry "Carzzy'ego" i spółki w letnim splicie wynosił nieco ponad 31 minut. Team Liquid natomiast woli rozgrywać swoje spotkania powoli. Latem ich mecze trwały średnio 36 minut i 44 sekundy, przy czym w samych play-offach ten czas dochodził do niemal 39 minut. Wydaje się zatem, że Europejczycy swoich szans powinni upatrywać przede wszystkim w mocnym, agresywnym wejściu w mecz.

Pierwszego dnia na Summoner's Rift wyjdą również gracze LGD Gaming, które jest murowanym faworytem do awansu do fazy głównej. Chińska formacja na start zagra z tajwańskim PSG Talon. Jakikolwiek inny wynik niż pewna wygrana reprezentantów LPL będzie sporą niespodzianką.

W pozostałych meczach natomiast będziemy mogli oglądać drużyny, których rodzimych rozgrywek raczej większość fanów z Europy na co dzień nie śledzi. Na dzień dobry formę MAD Lions sprawdzi brazylijskie INTZ, dla którego będzie to powrót na Worldsy po czterech latach. Swoją formę już pierwszego dnia sprawdzą również latynoamerykańskie Rainbow 7 oraz Legacy Esports z Oceanii.

Harmonogram 1. dnia play-inów:

10:00 MAD Lions - INTZ
11:00 PSG Talon - Rainbow 7
12:00 Legacy Esports - INTZ
13:00 LGD Gaming - PSG Talon
14:00 MAD Lions - Team Liquid

Czytaj także:
Serie A. Romelu Lukaku obrażony na twórców gry FIFA
EU Masters: historyczne zwycięstwo AGO Rogue

Komentarze (0)