LEC. Kolejni gracze opuszczają Europę. Po niepowodzeniu w Origen, czas na LCS

Materiały prasowe /  Michal Konkol/Riot Games / Na zdjęciu: Barney 'Alphari' Morris oraz Andrei 'Xerxe' Dragomir
Materiały prasowe / Michal Konkol/Riot Games / Na zdjęciu: Barney 'Alphari' Morris oraz Andrei 'Xerxe' Dragomir

W 2020 roku Barney "Alphari" Morris oraz Andrei "Xerxe" Dragomir mieli stanowić o sile Origen. Ambitne plany organizacji okazały się jednak totalną klapą, a dwaj wyżej wymienieni zdecydowali, że karierę kontynuować będą z oceanem.

W 2020 roku władze Origen postawiły na zakontraktowanie istnie gwiazdorskiego składu. "Alphari", "Xerxe", "Nukeduck" czy "Upset" - cała czwórka należała do ścisłej czołówki jeżeli chodzi o obsadę swoich pozycji w Europie.

Ostatecznie jednak całość okazała się jednym wielkim niewypałem. I o ile jeszcze wiosenne czwarte miejsce można było traktować w kategoriach lekkiego rozczarowania i tłumaczyć ewentualnym brakiem zgrania, o tyle lato było istną katastrofą. Zaledwie 6 zwycięstw w 18 meczach fazy zasadniczej i ostatnie miejsce było prawdziwą klęską.

Nie powinno zatem nikogo dziwić, że w organizacji doszło do radykalnych zmian, a w składzie pozostał jedynie "Nukeduck". I o ile przyszłość "Upseta" wciąż stoi pod znakiem zapytania, o tyle "Alphari" oraz "Xerxe" wybrali już kolejne przystanki w swoich karierach. Obaj spróbują swoich sił w amerykańskim LCS.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem

"Alphari" rok 2021 rozpocznie w barwach Teamu Liquid, gdzie zastąpi Koreańczyka - "Impacta". Tym samym dołączy do licznej europejskiej kolonii. W TL grają bowiem już dwaj Duńczycy - "Jensen" oraz "Santorin". Obaj wymienieni mają jednak status rezydenta, co oznacza, że nie blokują miejsca dla tzw. "importów", a tym jest właśnie "Alphari".

"Xerxe" natomiast zdecydował się związać z Immortals, czyli najgorszą drużyną letniego splitu LCS 2020. Rumuński leśnik ma sprawić, by taki scenariusz się nie powtórzył. W zespole spotka dobrze znaną sobie twarz, bowiem nowym trenerem formacji został Andre Pereira Guilhoto, który przez ostatnie dwa lata prowadził właśnie Origen.

Czytaj także:
LEC. "Crownshot" pozostanie bez drużyny? "Wygląda na to, że nie zagram w kolejnym splicie"
LEC. Oficjalnie: "Rekkles" w G2! Historia pisze się na naszych oczach!

Źródło artykułu: