Finał trzeciej edycji Orbit Cup, podobnie jak wcześniejsze, niezmiennie odbywał się w systemie Bo5. Nowością był jednak sposób wybierania postaci. Gracze musieli zadowolić się tym, co wylosowała dla nich gra. Nie było więc miejsca na rozważanie, kto na jakiej postaci czuje się najmocniejszy.
Turniej, realizowany przez beloudgg, rozpoczął się od pierwszej porażki oddajcie aramki od miesiąca we wspomnianych rozgrywkach. Na drugiej mapie, po kontrolowanym, chociaż wyrównanym meczu zobaczyliśmy jednak zwycięstwo faworytów i gra rozpoczęła się od nowa. Trzecie starcie było natomiast istnym rollercoasterem emocji - padło ponad 90 eliminacji. Taka statystyka daje pogląd na to, jak zwariowana była to część pojedynku. Ostatecznie kolejne oczko trafiło na konto Anlaki Zintowałem.
Kolejna mapa była kolejnym pokazem równej gry i emocjonujących wymian. Ostatecznie jednak w czwartej partii górą było ponownie Anlaki Zintowałem i to właśnie ten zespół mógł wznieść w górę ręce w geście triumfu, a także cieszyć się z 1000 złotych nagrody.
Czytaj także:
- CS:GO. x-kom AGO wicemistrzem Snow Sweet Snow 2
- LoL. Ultraliga. AGO Rogue zwyciężyło w sezonie zasadniczym!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni