Polak w Ferrari! Nie lada wyróżnienie

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Kamil Pawłowski
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Kamil Pawłowski

Kamil Pawłowski dołączył do Ferrari na sezon 2022, co bez wątpienia ucieszy kibiców F1. Tyle że tych oglądających wirtualne wyścigi. Pawłowski stanowić będzie o e-sportowej sile ekipy z Maranello.

W tym artykule dowiesz się o:

"To początek nowej ery" - takimi słowami Ferrari rozpoczęło komunikat o nawiązaniu współpracy z Kamilem Pawłowskim, który przed rokiem zwyciężył w Ferrari Esports Series. Włosi zyskali partnera tytularnego dla swojej e-sportowej ekipy i została nim firma Velas. To z kolei pomogło zainwestować w prężnie rozwijający się zespół.

Kamil Pawłowski, razem z Brendonem Leigh i Davidem Tonizzą, będzie brał udział m.in. w oficjalnych e-sportowych mistrzostwach Formuły 1. Włosi planują też rywalizację w innych seriach wyścigowych w wirtualnym świecie, a szczegółowe plany zostaną przedstawione później.

Pawłowski, Leigh i Tonizza będą mieć też do dyspozycji nowy symulator, który powstał w siedzibie Ferrari, co powinno im pomóc w przygotowaniach do wirtualnych wyścigów w sezonie 2022. Równocześnie zespół zapowiedział, że w trakcie będzie starał się wyłapywać ciekawe talenty na rynku graczy, zapewniając im możliwość trenowania pod okiem Pawłowskiego, Leigh czy Tonizzy.

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem

- Jestem bardzo podekscytowany nowym sezonem, w którym Ferrari czeka szereg zmian. Pozyskanie sponsora tytularnego dla zespołu pokazuje, jak poważnie traktujemy swoje zaangażowanie w wirtualne wyścigi - powiedział Marco Matassa, szef e-sportowego zespołu Ferrari.

- Mamy doświadczonych kierowców w postaci Brendona i Davida, którzy doskonale rozumieją wirtualne wyścigi. Postanowiliśmy zestawić ich z młodością w osobie Kamila. Bazowaliśmy na jego postawie w Ferrari Esports Series, gdzie udowodnił, że ma talent do rywalizacji na najwyższym poziomie - dodał Matassa.

To nie pierwszy raz, gdy polski gracz i kierowca ścigający się w symulatorach zdobył uznanie w oczach zespołu F1. Nie tak dawno w barwach Mercedesa rywalizował Patryk Krutyj. Jego przygoda z e-sportowymi mistrzostwami trwała w latach 2017-2019.

Czytaj także:
Nie mógł milczeć ws. wojny w Ukrainie
Ferrari straci sponsora z Rosji? Za firmą ciągną się kontrowersje

Komentarze (1)
avatar
rume
4.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo sąsiad - Zielonka dumna.