Szwedzi notują progres. Kolejna wygrana, ale już w lepszym stylu
Szwecja grała dużo szybszą i bardziej kreatywną piłkę niż w poprzednim meczu. Strata gola nie psuje jednak ogólnego wrażenia. Ofensywa "Trzech Koron" lepiej pracuje, co pokazała w wygranym 3:1 spotkaniu z Armenią.
Sporą aktywnością wykazywał się Emil Forsberg, jeden z liderów kadry. Raz za razem wrzucał piłkę w pole karne, tworząc zagrożenie. Sam też wpisał się an listę strzelców, popisując się sprytnym strzałem z rzutu wolnego. Sprawę ułatwiło mu złe ustawienie bramkarza.
Gospodarze nie zwalniali tempa i gonili za drugą bramką. Rzadko kiedy wpuszczali przeciwnika na swoją połowę. Goście stworzyli zagrożenie tylko raz w ciągu 45 minut. Za to Szwedom udało się wbić na gola na 2:0. Marcus Danielson najwyżej wyskoczył do centry Forsberga i wpakował piłkę do siatki. Chwilę później Sebastian Larsson mógł dać trzecie trafienie, ale zmarnował rzut karny. Świetną okazję miał też Alexander Isak, ale koszmarnie przestrzelił z kilku metrów, będąc sam na sam z golkiperem.
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Być albo nie być Arkadiusza Milika. "Jeszcze można go zastąpić"W drugiej części Szwedzi grali dość ekonomicznie, spokojnie, na oszczędzenie sił. Ormianie częściej organizowali kontrataki, ale ledwo dochodziły do 25. metra od bramki Robina Olsena. Przełamanie przyszło w 64. minucie. Vahan Bichakhchyan zakończył szybszą akcję dobrym strzałem, ale Olsen to obronił. Z dobitką skrzydłowego bramkarz już nie miał żadnych szans.
Do końca meczu inicjatywa należała jednak tylko do Szwedów. Nie kreowali zbyt wielu sytuacji, starali się panować nad boiskiem. W 85. Marcus Berg zabił mecz, pokonując bramkarza w sytuacji sam na sam. Szwedzi dowieźli wygraną 3:1 do końca.
Skandynawowie co prawda stracili bramkę, ale sprawiali lepsze wrażenie niż w poprzednim sparingu. Szybsza gra z piłką, szukanie innych opcji rozegrania i tworzenia akcji są znakami progresu, jaki wykonała ekipa "Trzech Koron".
Mecz Szwecja - Polska na Euro 2020 odbędzie się 23 czerwca w St. Petersburgu w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej turnieju.
Szwecja - Armenia 3:1 (2:0)
1:0 - Emil Forsberg 16'
2:0 - Marcus Danielson 34'
2:1 - Vahan Bichakhchyan 64'
3:1 - Marcus Berg 85'
Szwecja: Robin Olsen - Mikael Lustig (72' Emil Krafth), Marcus Danielson, Victor Lindelof, Pierre Bengtsson - Sebastian Larsson (46' Viktor Claesson), Albin Ekdal (72' Mattias Svanberg), Kristoffer Olsson, Emil Forsberg (86' Ken Sema) - Dejan Kulusevski (72' Robin Quaison), Alexander Isak (72' Marcus Berg).
Armenia: David Yurchenko - Jordy Monroy, Taron Voskanyan, Andre Calisir (73' Albert Khachumyan), Kamo Hovannisyan - Vahan Bichakhchyan, Wbeymar Angulo (46' Khoren Bayramyan), Eduard Spertsyan (46' Artak Grigoryan), Hakob Hakobyan (46' Karen Muradyan) - Artur Miranyan (46' Tigran Barseghyan), Sargis Adamyan (84' Zhirayr Shaghoyan).
Żółte kartki: Claesson, Bengtsson, Sema (Szwecja), Muradyan, Barseghyan, Bichakhchyan (Armenia).
Sędzia: Mattias Gestranius (Finlandia).
Czytaj też:
Znamy sędziego meczu z Islandią
Przyjadą po stopę Lewandowskiego