"Można się czepiać selekcjonera". Jerzy Dudek bierze w obronę Paulo Sousę

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Pierwszy mecz ze Słowacją na Euro 2020 zbliża się wielkimi krokami. Jerzy Dudek uważnie przygląda się pracy Paulo Sousy, tłumaczy jego decyzje w meczu z Rosją, ale też martwi go jedna kwestia.

Już 11 czerwca rusza Euro 2020. Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają trzy dni później. Rywalem będą Słowacy. Wielu podkreśla, że będzie to najważniejsze spotkanie dla losów całego turnieju. W fazie grupowej podopieczni Paulo Sousy oprócz Słowaków, spotkają się również z Hiszpanami i Szwedami. Awans z grupy z pewnością jest w zasięgu Polaków.

Portugalczyk pierwszą część zgrupowania w Opalenicy poświęcił nie tylko na treningi, ale też na budowanie atmosfery i integrację w zespole. Nawet pierwsze spotkanie towarzyskie z Rosją (1:1) potraktował typowo warsztatowo. Sprawdzał piłkarzy drugiego planu, testował ustawienia. Choć wielu osobom to się nie podobało, to Jerzy Dudek bierze w obronę Sousę.

"Oczywiście można się czepiać selekcjonera, że w meczu z Rosją nie wykorzystał okazji do tego, żeby zgrać zespół. Trzeba jednak też zrozumieć, że wielu zawodników stale gra pod dużą presją, a ostatni tydzień został przeznaczony w dużej części na budowanie atmosfery i integrację" - pisze Dudek w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa Marcelo Bielsy o Mateuszu Klichu. "Prawi mi nie tylko komplementy"

Były bramkarz reprezentacji Polski uważnie przygląda się pracy portugalskiego selekcjonera. Tłumaczy jego decyzje, ale jeden aspekt bardzo go martwi. Chodzi o ilość przekazywanej wiedzy przez Sousę. To może być zbyt wiele jak na tak krótki okres.

"Sousa stara się wbić zawodnikom swój pomysł, stąd pewnie wiele informacji, które muszą przyswoić i mam nadzieję, że nie będzie ich zbyt wiele" - zaznaczył.

"W tym okresie najważniejsze jest to, by doprowadzić zawodników do świeżości, aby w pierwszym spotkaniu czuli głód piłki. Selekcjoner nie chce ryzykować, aby z gry wypadli kolejni istotni zawodnicy" - dorzucił Dudek.

Biało-Czerwoni do akcji ruszą 14 czerwca meczem ze Słowacją. W sobotę 19 czerwca czeka starcie z Hiszpanami, a cztery dni później konfrontacja ze Szwedami. Polacy swoje spotkania rozegrają w Sankt Petersburgu (Słowacja, Szwecja) i Sewilli (Hiszpania). Mecze Polaków transmitowane będą przez TVP1, TVP Sport, a zobaczyć je będzie można także w WP Pilot.

Grafika za SofaScore.com:

Zobacz także:
Euro 2020. Boniek nie zgadza się z dziennikarzami. "Byliśmy bliżej wygranej"
Mecz z Rosją unaocznił duży problem reprezentacji Polski. Od tego zależy skuteczność Roberta Lewandowskiego

Komentarze (1)
avatar
ham.burczyk
7.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jureczku jak Ty mnie teraz zaimponowales. Ja tez wierze w Souse,mysle ze po turnieju bedziemy usatyswakcjonowani-czyli zagramy dobry turniej. Trener robi swoje i nie czyta wypocin krytykow.