"To może pomóc Polsce na Euro". Ekspert wskazuje jeden ważny element
Andrzej Juskowiak - w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" - przyznał, że w ogóle nie czuć atmosfery zbliżającego się Euro 2020. To paradoksalnie... może pomóc reprezentacji Polski w osiągnięciu dobrego rezultatu.
Nikt przesadnie nie pompuje "balonika", co miało miejsce przy poprzednich wielkich turniejach. To - według Andrzeja Juskowiaka - ma pomóc Biało-Czerwonym podczas Euro 2020.
- W ogóle nie czuć atmosfery i turniejowego napięcia. Może to być nam na rękę i pomóc odegrać rolę "czarnego konia" EURO. Balon nie jest nadmuchany, co powinno ułatwić grę. Ten brak presji to trochę "wina" tego, że turniej nie jest rozgrywany w jednym kraju - powiedział Juskowiak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Ciężki turniej przed Polakami. "Dla mnie sukcesem będzie wyjście z grupy"Były reprezentant Polski skomentował także pracę Paulo Sousy. Jest zdania, że Portugalczyk nie napotkał spalonej ziemi po poprzednim selekcjonerze. Nawet wręcz przeciwnie, zastał solidne podwaliny, które teraz udoskonala swoimi pomysłami.
- Znaleźliśmy się w dobrym momencie budowania kadry. Sousa nie zastał spalonej ziemi, bo Brzęczek już jesienią wprowadził kilku nowych graczy - np. Kamila Jóźwiaka czy Kubę Modera. Portugalczyk ma swoje pomysły - Karol Świderski potrafi zrobić różnicę - ale na początku roku, kiedy zaczynał pracę, morale kadry nie było tak niskie, jak wtedy, kiedy startował Brzęczek - zaznaczył.
Do Euro 2020 reprezentacja Polski przygotowuje się w Opalenicy (24.05-09.06). Na czas turnieju przeniesie się do Sopotu. Biało-Czerwoni rozpoczną zmagania 14 czerwca meczem ze Słowacją. W sobotę 19 czerwca czeka starcie z Hiszpanami, a cztery dni później konfrontacja ze Szwedami.
Polacy swoje spotkania rozegrają w Sankt Petersburgu (Słowacja, Szwecja) i Sewilli (Hiszpania). Mecze Polaków transmitowane będą przez TVP1, TVP Sport, a zobaczyć je będzie można także w WP Pilot.
Zobacz także:
Euro 2020. Boniek nie zgadza się z dziennikarzami. "Byliśmy bliżej wygranej"
Mecz z Rosją unaocznił duży problem reprezentacji Polski. Od tego zależy skuteczność Roberta Lewandowskiego