Karim Benzema opuścił boisko ze łzami w oczach

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Karim Benzema
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Karim Benzema

Reprezentacja Francji spotkała się w ostatnim meczu przed Euro 2020 z Bułgarią. W jej podstawowym składzie wyszedł na boisko Karim Benzema, ale już przed przerwą został zmieniony na Oliviera Girouda.

Zmiana doświadczonych napastników w 41. minucie była spowodowana kontuzją Karima Benzemy. Reprezentant Francji nie był w stanie kontynuować walki z Bułgarami, ani pozostać na boisku nawet do przerwy. Z obandażowanym kolanem oraz udem udał się w kierunku szatni. Opuszczał murawę Stade de France ze łzami w oczach i zapewne w środę przejdzie szczegółowe badania.

Powrót Benzemy do reprezentacji Francji na Euro 2020 był wydarzeniem szeroko komentowanym nie tylko w kraju wicemistrzów Europy. O zdolnościach snajperskich zawodnika Realu Madryt nie trzeba przekonywać, ale jego kariera reprezentacyjna została przerwana na kilka lat. Nie znalazł się on w kadrze ani na Euro 2016, ani na mundial w 2018 roku.

Benzema został odsunięty po aferze obyczajowej związanej z rzekomym szantażowaniem Mathieu Valbueny. W 2018 roku piłkarz udzielił kontrowersyjnego wywiadu "Vanity Fair", w którym mówił między innymi: - Grałem dla Francji wyłącznie ze względów sportowych. Moim krajem jest Algieria. Nie mam przyjaciół w reprezentacji, to koledzy. Żyjemy w zgodzie, ale nie mogę powiedzieć, że razem chodzimy na obiad - opowiadał Benzema.

Selekcjoner Didier Deschamps zdecydował się przywrócić Karima Benzemę do reprezentacji na Euro 2020. Kontuzja może jednak pokrzyżować szyki trenerowi oraz jego napastnikowi. Francja rozpocznie rywalizację w turnieju 15 czerwca meczem przeciwko Niemcom.

Czytaj także: Dwaj grupowi rywale przed reprezentacją Polski w rankingu FIFA

Czytaj także: Paulo Sousa napisał do Roberta Lewandowskiego. Padły wielkie słowa

ZOBACZ WIDEO: "Pamiętam, jak skończyło się w 2018". Wojciech Szczęsny ostrożnie, ale z optymizmem o potencjale Polaków na Euro 2020

Komentarze (0)