Już w poniedziałek Polacy i Słowacy zainaugurują swój występ podczas Euro 2021. Były bramkarz Legii Warszawa oraz reprezentacji Słowacji nie uważa, że jego drużyna narodowa jest faworytem w starciu z Biało-Czerwonymi, ale widzi szanse, które przedstawił w felietonie w słowackim "Sporcie".
"Nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o Polaków. W przypadku gdy uda nam się ich pokonać, będziemy mieć dużą szansę na grę w 1/8 finału. Jeśli nie, to czekają nas dwa super-trudne mecze ze Szwedami i Hiszpanami" - czytamy.
Mucha dobrze zna sytuację Biało-Czerwonych. "Polacy mają swoje problemy, zespół jest krytykowany. Nawet po zmianie trenera z Paulo Sousą reprezentacja nie gra tak, jak chcieliby tego kibice. Wyniki nie są dobre, nikt nie czeka na ich sukces na mistrzostwach" - napisał Jan Mucha.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z mistrzostw". "Byłaby masakra". Paulo Sousa może liczyć na taryfę ulgową
Były golkiper docenił jednak klasę Roberta Lewandowskiego, a także jakość poszczególnych zawodników. Stwierdził jednak, że jeśli Słowacy zagrają tak, jak w marcowych eliminacjach do MŚ 2022 z Rosją (2:1), to nie będzie się o co bać.
"Musimy grać bez strachu i agresywnie. Polacy tego nie lubią. Wielokrotnie ich pokonaliśmy, dobrze o tym wiedzą. Są faworytami, muszą wygrać i będą pod presją. Jak nie wygrają, to spłynie na nich ogromna fala krytyki. Powinniśmy to wykorzystać" - dodał Jan Mucha.
Czytaj też:
Pech włoskiego kadrowicza. Nabawił się kontuzji w pierwszym meczu
Euro 2020. Hiszpański piłkarz o zamieszaniu z koronawirusem. "Pierwsze godziny były druzgocące"