Euro 2020. "Okno" Jarmolenki ze spacerku Holendrów zrobiło dreszczowiec. Pięć goli w Amsterdamie

PAP/EPA / Dean Mouhtaropoulous / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Holandii
PAP/EPA / Dean Mouhtaropoulous / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Holandii

Za nami piłkarsko najbardziej dramatyczny mecz rozgrywany na Euro w 2021 roku. Holandia 2:0 prowadziła z Ukrainą, miała potyczkę pod kontrolą, ale rywale doprowadzili do remisu. Ostatnie słowo należało jednak do Oranje, którzy wygrali 3:2.

Marzeniem Holendrów jest nawiązanie do 1988 roku i triumf w prestiżowej imprezie. Na poprzednim Euro Oranje zabrakło, w trwającym o podopiecznych Franka de Boera mówi się jako o jednym z faworytów.

Swoje plany mają Ukraińcy i pokazali to w Amsterdamie. Pierwszy kwadrans na Johan Cruyff ArenA był szalony, nikt się jednak wówczas nie spodziewał tego, co będzie się działo w 2. połowie. Obserwowaliśmy akcję za akcję. Już w 2. minucie gola powinni zdobyć Holendrzy. Uderzenie Memphisa Depay'a obronił Heorhij Buszczan.

Bramkarz reprezentacji Ukrainy był bohaterem swojej drużyny w premierowej odsłonie. W 6. minucie Buszczan po raz kolejny musiał wykazać się umiejętnościami, kiedy sparował strzał Denzela Dumfriesa. Na akcje Oranje starali się odpowiadać Ukraińcy, ale tak dobrych szans jak rywale nie byli w stanie sobie wykreować.

ZOBACZ WIDEO: Polska przed pierwszym meczem jak jeden wielki plac budowy. "Sousa dostał za mało czasu"

Jak wspomnieliśmy, po kwadransie tempo gry spadło. Cały czas przeważali Holendrzy. Buszczan musiał być czujny. Ukrainiec popisał się kapitalnym refleksem w 39. minucie, kiedy w ostatnim momencie wyciągnął rękę i instynktownie odbił próbę Georginio Wijnalduma.

Chwilę przed przerwą najlepszą okazję w 1. połowie mieli wybrańcy Andrija Szewczenki. W okolicach narożnika pola bramkowego naprzeciwko Maartena Stekelenburga stanął Roman Jaremczuk, ale golkiper zachował zimną krew i nie pozwolił się pokonać.

Po zmianie stron Oranje dość szybko napoczęli rywala. W 52. minucie po dograniu w pole karne piłki nie zdołał złapać Buszczan, dopadł do niej Wijnaldum i strzałem pod poprzeczkę wprawił w ekstazę większą część kibiców obecnych na stadionie w Amsterdamie.

Sześć minut później wydawało się, że jest już po większych emocjach. Do odbitej w polu karnym piłki dopadł Wout Weghorst. Mocny strzał odbił Buszczan, ale futbolówka ostatecznie znalazła się w siatce. Ukraińcy momentalnie ruszyli do arbitra twierdząc, że jeden z rywali utrudniał interwencję bramkarzowi. Okazało się, że Depay nie był na spalonym i tym samym nie złamał przepisów. Z decyzją piłkarze Szewczenki nie potrafili się jednak pogodzić.

Prowadząc dwoma golami Holendrzy wciąż atakowali. Rywale niewiele potrafili zdziałać. Tak było do 75. minuty. Wówczas kapitalnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Andrij Jarmolenko. Stekelenburg był bez szans.

Ukraińcy poczuli, że mogą urwał faworytowi punkt. Nie chcieli myśleć o takim scenariuszu Holendrzy. Rzeczywistość dla Oranje okazało się okrutna. W 79. minucie z rzutu wolnego na siódmy metr dośrodkował Rusłan Malinowski. Roman Jaremczuk urwał się obrońcy i strzałem głową pokonał bramkarza.

Zespół de Boera zaatakował i na pięć minut przed końcem dopiął swego. Z lewej strony dośrodkował Nathan Ake. Głową uderzył Dumfries. Buszczan po raz kolejny trącił piłkę, ale interwencja była niepewna i futbolówka znalazła się w bramce. W rozpacz wpadli Ukraińcy, którzy w łatwy sposób pozwolili sobie odebrać to na co pracowali.

Pomni wcześniejszych złych doświadczeń Holendrzy do końca spotkania nie pozwolili rywalom na wiele i sięgnęli po cenne trzy punkty.

Holandia - Ukraina 3:2 (0:0)
1:0 - Georginio Wijnaldum 52'
2:0 - Wout Weghorst 58'
2:1 - Andrij Jarmolenko 75'
2:2 - Roman Jaremczuk 79'
3:2 - Denzel Dumfries 85'

Składy:

Holandia: Maarten Stekelenburg - Denzel Dumfries, Jurrien Timber (88' Joel Veltman), Stefan de Vrij, Daley Blind (64' Nathan Ake), Patrick van Aanholt (64' Owen Wijndal) - Marten de Roon, Georginio Wijnaldum, Frenkie de Jong - Wout Weghorst (88' Luuk de Jong), Memphis Depay (90+1' Donyell Malen).

Ukraina: Heorhij Buszczan - Ołeksandr Karawajew, Ilja Zabarnyj, Mykoła Matwijenko, Witalij Mykołenko - Ołeksandr Zinczenko - Andrij Jarmolenko, Serhij Sydorczuk, Rusłan Malinowski, Ołeksandr Zubkow (13' Marlos, 64' Mykoła Szaparenko) - Roman Jaremczuk.

Żółta kartka: Sydorczuk (Ukraina).

Sędzia: Felix Brych (Niemcy).

Czytaj także:
Chwile grozy w Danii. "Sędzia nie miał nic do powiedzenia"
Kontuzja w kadrze Belgii. Piłkarz żegna się z mistrzostwami

Źródło artykułu: