"I jak go nie lubić?". Twitter oszalał po świetnym meczu Węgry - Portugalia

Mecz Węgry - Portugalia (0:3) na Euro 2020 zachwycił zarówno kibiców, jak i piłkarskich ekspertów. Obie ekipy pokazały wielkie serce do walki, jednak o końcowym wyniku przesądził niezastąpiony Cristiano Ronaldo.

Artur Babicz
Artur Babicz
Cristiano Ronaldo w walce z Węgrami PAP/EPA / Tibor Illyes / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo w walce z Węgrami
Pierwszy mecz grupy F potwierdził pogłoski o tym, że to może to być najlepsza grupa na Euro 2020. Reprezentacja Węgier z Portugalią dały prawdziwy koncert i chociaż końcowy wynik mógłby wskazywać o dominacji obecnych mistrzów Europy, to tak w rzeczywistości nie było.

Węgrzy zawiesili Portugalczykom bardzo wysoko poprzeczkę i przez długi czas wydawało się, że w tym spotkaniu zdobędą punkty. Jednakże ostatecznie sprawę w swoje ręce wziął niezawodny Cristiano Ronaldo. Lider reprezentacji Portugalii zdobył dwie bramki i w końcówce odebrał gospodarzom chęci do gry. Niemniej, użytkownicy Twittera byli zachwyceni wtorkowym spotkaniem.

"11! Jak Go nie lubić? - za ambicję, za wolę, za umiejętności. Cristiano Ronaldo pisze historię" - ocenił słynnego Portugalczyka Roman Kołtoń z Polsatu Sport.

"Jak mi szkoda Węgrów, tyle serca zostawili na boisku. Nie zasłużyli na taki wynik. Przegrali ale kibice mimo wszystko mogą być dumni z drużyny. My tak o swojej reprezentacji nie możemy niestety powiedzieć" - pisał o meczu Piotr Borkowski z TVN24.

"Chciałabym poszydzić z Węgrów, ale nie mam powodów, choć przyjęli 0:3" - doceniła reprezentację Węgier Arlena Sokalska z "Polska The Times".

"Adam Szalai - w Bundeslidze piłkarz o kilka klas gorszy od Lewandowskiego, ale już na #EURO2020 powinien być dla niego wzorem. Jest wszędzie, cały czas walczy, nie macha rękami, nie odpuszcza żadnej piłki, ciągle motywuje kolegów. Po prostu kapitan" - ocenił Jakub Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty.

"61 tysięcy widzów w Budapeszcie. Błyskawicznie sobie poradzili, prasa potwierdza!" - nie mógł wyjść z wrażenia Michał Kołodziejczyk, dyrektor Canal+ Sport.

"W organizacji gry Węgrzy są już piętro nad nami" - porównał Radosław Nawrot z portalu Interia.pl.

"Gdybyśmy potrafili się bronić tak, jak Węgrzy przez te 45 minut, to awans mielibyśmy w garści. Ale nie umiemy" - skomentował Karol Górka z portalu Sport.pl.

"Węgrzy może przegrają ten mecz, ale i tak kibice w Budapeszcie mogą być z nich dumni. Bo każdej minuty zostawiają serce na murawie. Możemy tego zazdrościć" - stwierdził Antoni Cichy, dziennikarz TVP Sport.

"Świetny mecz, naprawdę. Przypomina mi trochę wczorajsze starcie Hiszpania - Szwecja. Portugalia zdecydowanie dominuje i posiada piłkę, natomiast Węgry solidne w defensywie i wyczekujące na swoją okazję z kontry. Aktywny Jota, głodny Cristiano, czujny Orban" - skomentował Jakub Glibowski, autor bloga Calciomerito.pl.

Zobacz także: Pogba wskazał problem Francji?
Zobacz także: Kosztowny komentarz Cristiano Ronaldo

ZOBACZ WIDEO: Kibice wściekli na piłkarzy po meczu ze Słowacją. "Nie przyszli nam podziękować za doping. Uciekli do szatni"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×