Podopieczni Paulo Sousy musieli przynajmniej zremisować z Hiszpanią, aby zachować matematyczne szanse na awans do fazy pucharowej Euro 2020 (turniej przesunięty na 2021 rok ze względu na pandemię koronawirusa). Po porażce ze Słowacją (1:2) Biało-Czerwoni zamykali tabelę grupy E.
Selekcjoner dokonał kilku zmian w podstawowym składzie (więcej TUTAJ). Zgodnie z przewidywaniami, od początku zagrał Piotr Zieliński. Ofensywny pomocnik był bliski szczęścia w 2. minucie rywalizacji.
Zieliński wbiegł w pole karne rywali, jednak na jego drodze stanął Alvaro Morata. Wydaje się, że piłkarz Juventusu tylko wygarnął piłkę spod nóg rozpędzonego kadrowicza, który po chwili upadł na murawę.
ZOBACZ WIDEO: "Zawodzi na dużych turniejach". Ekspert nie zgadza się z wyborem Paulo Sousy
Reprezentanci Polski mieli ogromne pretensje do sędziego głównego. Daniele Orsato był dobrze ustawiony i nawet nie przerwał gry. Włoch nie konsultował się z asystentami VAR.
- Nie było mowy o karnym, Morata nie faulował - powiedział dla WP SportoweFakty były sędzia Michał Listkiewicz.
Później drużyna Luisa Enrique przeszła do konkretów. Wspomniany Morata wykorzystał dogranie Gerarda Moreno i bez trudu po raz pierwszy pokonał Wojciecha Szczęsnego. W 25. minucie Hiszpanie wyszli na prowadzenie.
Zobaczcie kontrowersyjną sytuację z początku meczu:
Panie Włochu... #strefaeuro #EURO2020 #tvpsport #esppol pic.twitter.com/tgrM0tHX1o
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 19, 2021
Czytaj także:
Euro 2020. "Machina odpaliła". Zobacz komentarze po wygranej Niemców
"Zdobyli mistrzostwo świata!". Węgierskie media w euforii po meczu z Francją