"Nauczka". Dziennikarz, który zirytował Paulo Sousę zabrał głos

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Paulo Sousa
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Paulo Sousa
zdjęcie autora artykułu

Ostatnie pytanie zadane przez dziennikarza TVP Sport wyraźnie zirytowało selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousę. Teraz Radosław Przybysz tłumaczy się z całej sytuacji.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszych miesiącach pracy z reprezentacją Polski Paulo Sousa dał się poznać jako spokojny trener, którego podczas konferencji prasowych czy rozmów z mediami trudno wyprowadzić z równowagi. To udało się jednak dziennikarzowi TVP Sport, Radosławowi Przybyszowi.

"Czy niezależnie od wyniku meczu ze Szwecją będzie pan nadal pracował z reprezentacją Polski?" - pytał selekcjonera podczas wtorkowej rozmowy w programie "Łączy nas Euro". Portugalczyk sprawiał wrażenie zaskoczonego i poirytowanego.

- Nie rozumiem - odparł. - Skupiamy się na meczu ze Szwecją, który jest najważniejszy, a pan zadaje mi takie pytanie... Teraz liczy się tylko środowe spotkanie, a potem będziemy szli dalej - odpowiedział Sousa.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa zaimponował ekspertowi. "Ma dużo odwagi, albo jest szalony"

Dziennikarz TVP Sport zabrał głos w mediach społecznościowych. "Dzięki za dobre słowo. Chciałem uzyskać od selekcjonera coś innego niż jego okrągłe, długie odpowiedzi, ale po fakcie przyznaję, że to nie był dobry moment na takie pytanie i rozumiem jego irytację. Nauczka" - napisał na Twitterze Przybysz.

Umowa Paulo Sousy z PZPN obowiązuje do końca 2021 r. (do zakończenia eliminacji MŚ 2022). Zbigniew Boniek jest zadowolony z pracy, jaką z reprezentacją Polski wykonuje Portugalczyk.

Polaków w fazie grupowej Euro 2020 czeka jeszcze jeden mecz. Rywalem będą Szwedzi, a Polska, żeby myśleć o awansie, musi wygrać.

Mecz Szwecja - Polska odbędzie się w środę, 23 czerwca, o godz. 18.00 na Stadionie Kriestowskij w Sankt Petersburgu. Transmisja w TVP 1, TVP 4K, tvpsport.pl oraz w aplikacji mobilnej. Relacja tekstowa w WP SportoweFakty. Czytaj także: Bohater meczu z Hiszpanią nie trenował. Wciąż nie wiadomo, czy zagra ze Szwecją "Boimy się Lewandowskiego. Jest po prostu wielki"
Źródło artykułu: