Tuż po meczu Hiszpanii z Polską szanse Biało-Czerwonych i Szwedów były oceniane tak samo. Jednak dzień przed meczem jeden z największych polskich bukmacherów ustawił kurs nieco niższy na ekipę Paulo Sousę wyznaczając go tym samym jako faworyta tego pojedynku.
Najmniejsze szanse bukmacher daje na remis. Za każdą postawioną złotówkę można wygrać 3,40 zł (przed odjęciem podatku). Niższy kurs jest natomiast na zakład, że obie drużyny strzelą gola (niż nie).
- Trzymam mocno kciuki za reprezentację Polski i stawiam na jej wygraną 1:0. Nie chcę się pomylić - ocenił w rozmowie z goal.pl Grzegorz Lato, były reprezentant Polski (więcej TUTAJ).
- Możemy analizować przeciwnika, przygotowywać plan na to spotkanie, gadać o tym godzinami, ale w środę trzeba wyjść na mecz i go wygrać. To bardzo proste. Podejście do spotkania jest w miarę łatwe, gdy wiesz, że musisz je wygrać. Nie trzeba kalkulować. Nie, my wiemy, że wychodzimy i mamy obowiązek ten mecz wygrać. Nie zostawia się rezerw, energii na ostatnie minuty lub na ostatni mecz. Gra się o życie. Może nam to pomóc - powiedział Wojciech Szczęsny w rozmowie z TVP Sport.
Polacy zagrają ze Szwedami w środę. Początek meczu o godzinie 18.
ZOBACZ WIDEO: "To będzie najważniejsza rzecz ze Szwedami". Polacy muszą pokazać swój potencjał