W porównaniu do pierwszego spotkania Biało-Czerwonych ze Słowacją (1:2), na Hiszpanię (1:1) wyszliśmy dwoma napastnikami. Gra reprezentacji Polski w Sewilli wyglądała naprawdę dobrze w tym ustawieniu.
Wciąż nie wiadomo czy Paulo Sousa zdecyduje się na podobny wariant w meczu przeciwko Szwecji. Radosław Michalski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że obok Roberta Lewandowskiego powinien znaleźć się Karol Świderski.
- Pozytywnie zaskoczył mnie Karol Świderski - w roli Roberta Lewandowskiego bardziej widziałem Kubę Świeczorka, ale Karol zaimponował mi, przekonał do siebie i powinien grać - powiedział były reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: "Nie potrafi tego unieść". Były piłkarz wskazał problem kluczowego reprezentanta Polski
W środę zespół Paulo Sousy rozegra drugi mecz o wszystko. Tym razem trzeba jednak wygrać, aby pozostać w turnieju. Zdaniem Michalskiego Biało-Czerwoni będą prowadzić grę, ale muszą uważać na prostopadłe podania.
- Trzeba znaleźć sposób, by skruszyć mur, który postawią. Są zdyscyplinowani, trzymają odległości, trudno grać z nimi w piłkę. Przypuszczam, że to my będziemy prowadzić grę - tylko się nie zagalopujmy - stwierdził.
- I błagam, nie brońmy na środku boiska, bo każde podanie za plecy wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem - dodał.
Zobacz też:
Euro 2020. Co się musi stać, by Polska wyszła z grupy? Oto wszystkie scenariusze
Euro 2020. Polacy poznali potencjalnego rywala w 1/8 finału. "Straszne ciężary"