[tag=27700]
Reprezentacja Holandii[/tag] była faworytem w starciu z Czechami. Jednakże nasi południowi sąsiedzi pokazali, że na Euro 2020 może zdarzyć się wszystko. Po tym jak w 55. minucie czerwoną kartką został ukarany Matthijs de Ligt, Czesi zaczęli dochodzić coraz bardziej do głosu.
Efektem tego było strzelenie braki na 1:0 w 68. minucie spotkania. Z rzutu wolnego dośrodkował Antonin Barak, lot piłki przedłużył Tomas Kalas, a ta poleciała w kierunku Tomasa Holesa. Reprezentant Czech nie zmarnował tej okazji i z bliskiej odległości wpakował głową piłkę do siatki. Przy tym nie dał szans na skuteczną obronę Maartenowi Stekelenburgowi.
Niespodzianka Sensacja? Tak Tomas Holes dał prowadzenie Czechom. #strefaEuro pic.twitter.com/NaZBTdtvY6
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 27, 2021
Po tej bramce osłabieni Holendrzy ryzykowali i starali się odrobić starty. Z tego jednak bezlitośnie skorzystali Czesi. W 80. minucie Patrik Schick wykorzystał podanie od Tomasa Holesa i strzałem po ziemi z pierwszej piłki podwyższył prowadzenie naszych południowych sąsiadów na 0:2. Tym samym ustalił wynik spotkania.
Świetna akcja Czechów, drugi gol i ćwierćfinał #EURO2020 na wyciągnięcie ręki. #strefaEuro pic.twitter.com/0h2xeNyflb
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 27, 2021
Zobacz także: Niemcy oburzeni zachowaniem Anglików
Zobacz także: Trener Belgów go ceni bardziej od Ronaldo
ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski potrzebuje przebudowy? "Sousa powinien szlifować to, co zaczął"