4 
[tag=27712]
Reprezentacja Anglii[/tag] we wtorek, 29 czerwca, o godz. 18:00 podejmie Niemcy w ramach 1/8 finału Euro 2020. Mecz zostanie rozegrany na Wembley, więc przewagę własnego stadionu w tym prestiżowym pojedynku futbolowych nacji mają Anglicy. Jak się okazuje, właśnie temat Wembley jest kością niezgody pomiędzy oboma reprezentacjami.
W ostatnich dniach deszczowa pogoda w Londynie spowodowała, iż UEFA w trosce o jakość murawy na stadionie zabroniła wszystkim reprezentacjom treningów przedmeczowych na Wembley. Dotyczyło to m.in. Włochów i Austriaków, którzy swój mecz 1/8 finału rozegrali w sobotę i będzie dotyczyć Anglików oraz Niemców, którzy swoje spotkanie rozegrają we wtorek.
Na tę decyzję ostro zareagował "Bild", który zarzucił, że brak możliwości treningów przedmeczowych dla reprezentacji Niemiec to przejaw nieuczciwej przewagi Anglików. Niemiecki dziennik sugeruje, że jeżeli ta sytuacja się nie zmieni to niemiecka kadra będzie w dużo gorszej sytuacji od swoich rywali, bowiem nie pozna "aury stadionu, zapachu szatni czy stanu murawy".
ZOBACZ WIDEO: Czekają nas "chude lata" w reprezentacyjnej piłce? "Mamy światowej klasy piłkarzy, ale nie mamy światowej klasy drużyny"
Te sugestie o nieuczciwej konkurencji wyśmiewają natomiast angielskie media. "Daily Mirror" sugeruje, że Niemcy chcieliby być potraktowani z dodatkowymi przywilejami względem innych reprezentacji, co dopiero byłoby przejawem nieczystego zachowania.
W tej sytuacji warto wspomnieć, że Anglicy najprawdopodobniej przystąpią do wtorkowego spotkania mocno osłabieni. Wszystko za sprawą absurdalnej kwarantanny dla Masona Mounta oraz Bena Chilwella (więcej na ten temat TUTAJ).
Zobacz także: Szansa dla Piotra Zielińskiego
Zobacz także: Wielki klub chce Lewandowskiego
