"Zbyt skomplikowane, niezrozumiałe dla piłkarzy". Dudek krytykuje decyzję Sousy

Jerzy Dudek w "Przeglądzie Sportowym" przyznaje, że Paulo Sousa powinien dalej prowadzić reprezentację Polski. Przekonuje jednak, że selekcjoner musi zmienić sposób gry Biało-Czerwonych, bo ten dotychczasowy zawiódł na Euro 2020.

Robert Czykiel 28 Czerwca 2021, 07:45

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Jego słowa o Lewandowskim wywołały burzę. Teraz apeluje: Polacy, obudźcie się!

Piłkarze reprezentacji Polski mogą już tylko w telewizji emocjonować się Euro 2020. Turniej zakończył się dla nas w fazie grupowej. Była walka do samego końca, ale zaledwie jeden punkt zdobyty dał nam ostatnie miejsce i poczucie wielkiego rozczarowania.

Co dalej? Trwają dyskusje, czy trener Paulo Sousa powinien nadal prowadzić Biało-Czerwonych. Przeważają głosy, że to nie jest dobry czas na rewolucję. Jerzy Dudek jest podobnego zdania.

Były bramkarz reprezentacji Polski jednak wskazuje, co selekcjoner musi zmienić. Uważa, że główny problem tkwi w taktyce.

ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski surowo ocenia Zbigniewa Bońka. "Człowiekiem, który zarządza PZPN jest marketingowiec"

"Najważniejsza dyskusja powinna dotyczyć ustawienia, bo nie jestem przekonany, czy tym docelowym powinna być hybryda. Obecnie wydaje się to zbyt skomplikowane i niezrozumiałe dla zawodników. Mamy duży problem z rozegraniem piłki od tyłu i z reakcją na szybki atak przeciwnika. Piłkarze nie wiedzą, kto i kogo ma asekurować" - pisze Dudek w "Przeglądzie Sportowym".

Czasu na zmiany będzie niewiele. Już we wrześniu wznawiamy eliminacje do MŚ 2022. Po trzech spotkaniach zajmujemy dopiero czwarte miejsce i będzie trudno awansować na mundial.

"Nie ma co się oszukiwać, ale brak kwalifikacji na mundial dla wielu zawodników tej kadry byłby katastrofą" - komentuje Dudek.

We wrześniu zagramy kolejno z Albanią (2.09), San Marino (5.09) i Anglią (8.09). Obecnie do pierwszej Anglii tracimy pięć punktów.

Rzecznik PZPN zaskoczył. "Nie mówiłem prawdy, bo nie mogłem" >>

Tego za Brzęczka nie było. To duży sukces Sousy >>