W grze o tytuł pozostały cztery zespoły. 6 lipca Włochy będą rywalizowały z Hiszpanią. Dzień później (7 lipca) Anglia zmierzy się z Danią. Oba półfinały Euro 2020 zostaną rozegrane na Wembley.
Roberto Mancini nie będzie mógł liczyć na Leonardo Spinazzolę. Piłkarz AS Roma nabawił się kontuzji w ćwierćfinale z Belgią (2:1) i będzie wyłączony z gry przez kilka miesięcy. Stanowisko w tej sprawie zajął Jose Mourinho, który niedawno przejął stery w rzymskiej drużynie.
- Włosi stracili Spinazzolę, to dla nich okropne, ale wyobraźcie sobie, że to też dla mnie fatalna wiadomość. W tej czwórce obrońców grali bardzo dobrze, ale mają jeszcze wiele talentów - stwierdził Portugalczyk na antenie "talkSPORT".
- Ostatnio rozmawiałem z Leonardo i mówił mi, że są bardzo pewni siebie. Nie mogę powiedzieć, że na pewno awansują, ponieważ mam dużo szacunku do hiszpańskiej drużyny - dodał.
W finale Euro 2012 Włochy poległy z "La Roja" (0:4). Mourinho uważa, że "Azzurri" mogą się zrewanżować. - Nie sądzę, że Hiszpanie dysponują teraz tak silną drużyną jak Włosi. Mają jednak talent i swój styl gry, potrafią zranić rywala. To może być wielki rewanż za finał, gdy Hiszpania zniszczyła Włochy - podsumował doświadczony szkoleniowiec.
Czytaj także:
Co dalej z Deschampsem? Jest głos szefa francuskiej federacji
Euro 2020. Ramos ostrzega przed półfinałem. To ma zapewnić sukces Hiszpanom
ZOBACZ WIDEO: Słynne powiedzenie o grze Niemców nieaktualne. "Ich problemy są długotrwałe"