Boniek skomentował awans Anglików. Nie skupił się na kontrowersyjnym rzucie karnym

Po raz pierwszy w historii Anglia zagra w finale mistrzostw Europy. Stało się tak dzięki środowej wygranej 2:1 (po dogrywce) z Danią. Jak mecz skomentował Zbigniew Boniek?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Zbigniew Boniek WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Gdy w końcówce pierwszej dogrywki Raheem Sterling padł w polu karnym, a sędzia Danny Makkelie wskazał na "wapno", zapanowała konsternacja. Duńczycy nie mogli w to uwierzyć, a angielscy fani oszaleli.

Komentujący mecz w TVP Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn zamilkli, w mediach społecznościowych się zagotowało, a Sterlinga od razu okrzyknięto "nurkiem".

Makkelie co prawda skonsultował jeszcze swoją decyzję z VAR, ale zdania nie zmienił. To była kluczowa decyzja dla losów drugiego półfinału podczas Euro 2020.

Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Harry Kane i co prawda na raty (rzut karny obronił Kasper Schmeichel), ale finalnie zdołał umieścić piłkę w siatce Duńczyków. Ci nie odpowiedzieli na to trafienie i reprezentacja Anglii mogła świętować historyczny sukces.

"Karny nie karny, będą dyskusje. Jedno jest pewne - wygrali lepsi" - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek. I trudno nie zgodzić się z tymi słowami prezesa PZPN, bo Anglicy przeważali, a Duńczycy bronili się dzielnie i wyczekiwali rzutów karnych. Dostali go - niestety dla siebie - dużo szybciej, niż się spodziewali.

Zobacz także:
Co za turniej. Padł kolejny rekord Euro
Kto odpowiada za sędziowski skandal? Wśród sędziów VAR był... Polak

ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski
Czy Anglikom należał się rzut karny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×