- Nie wiem, po co to było pokazane. Jest takie słynne powiedzenie, że to co dzieje się w szatni zostaje w szatni. Ja odebrałem to jako atak na piłkarzy. Zawodnicy nie posłuchali trenera i nie wykorzystali informacji przekazywanych przez trenera - mówi Maciej Terlecki komentując nagranie opublikowane po meczy Polska - Słowacja. - Moim zdaniem wczoraj została poświęcona drużyna przez Zbigniewa Bońka. Zbigniew Boniek jest najważniejszy, więc jest w stanie to zrobić, żeby pokazać, że podejmuje tylko dobre decyzje (...). Piłkarze są beznadziejni, bo mamy najlepszego na świecie selekcjonera zatrudnionego przez najlepszego na świecie prezesa - dodaje dyrektor Canal+Sport, Michał Kołodziejczyk.