W środę w Belgradzie pierwszy dzień przerwy, wieńczący wszystkie dotychczasowe pojedynki. Z ponad 650 zawodników, którzy stawili się na starcie pozostała już tylko garstka najlepszych, która rozdzieli między siebie medale. Niestety, po raz kolejny w gronie tym zabraknie Biało-Czerwonych, Polacy w stolicy Serbii spisywali się ze zmiennym szczęściem, ostatecznie jednak żadnemu z naszych pięściarzy nie udało się przebić do strefy medalowej. Jako ostatni z szansami na „krążek” pożegnał się Sebastian Wiktorzak, który w ćwierćfinale kategorii do 86 kilogramów wyraźnie przegrał z Brazylijczykiem, Keno Machado.
Brak w półfinałach pięściarzy znad Wisły nie wiąże się jednak z brakiem emocji, na te możemy być przygotowani, wiele dotychczasowych pojedynków stało bowiem na niezwykle wysokim poziomie, co tylko może gwarantować serię znakomitych walk w półfinałach, a w piątek i sobotę także w finałach każdej z trzynastu kategorii wagowych.
Jako pierwszy awans do półfinału wywalczył w najlżejszej kategorii wagowej Temirtas Zhussupow z Kazachstanu, który w świetniej walce pokonał dwukrotnego mistrza Azji, Uzbeka Nodirjona Mirzachmeda. Rozstrzygnięcie takie było sporą niespodzianką, za Uzbekiem przemawiało bowiem nie tylko większe doświadczenie, ale i fakt, że wygrał on z Zhussupowem w ćwierćfinale ostatniego Pucharu Gubernatora. W Belgradzie to jednak Kazach mógł cieszyć się ze zwycięstwa i awansu do strefy medalowej.
Kazachstan w medalowej klasyfikacji wszechczasów zbliża się do 50 krążków, są jednak kraje, które w Belgradzie dopiero po raz pierwszy w historii staną na podium światowego czempionatu. W gronie tym znalazły się Belgia, Iran oraz Trynidad i Tobago, przedstawiciele których po raz pierwszy awansowali do najlepszej czwórki imprezy. Złotymi zgłoskami w swoich krajach zapisali się Daniyal Shahbakhsh z Iranu, Belg Victor Schelstraete i Nigel Paul z Trynidadu i Tobago.
Dla nich miejsce w półfinale jest już ogromnym sukcesem, inni z kolei półfinał traktują jako minimum, przyjechali bowiem do Belgradu wyłącznie po złoto. W gronie tym znajduje się m.in. Abdumalik Khalokov, który w ciągu dwóch ostatnich lat przegrał zaledwie jedną walkę. W ćwierćfinale belgradzkiego turnieju Uzbek stoczył zażarty, ostatecznie zwycięski dla siebie pojedynek z Wsiewołodą Szumkowem i teraz szykuje się już do decydujących batalii o medale.
Plany transmisyjne Fightklubu z decydujących walk MŚ w Belgradzie:
półfinały – czwartek 4 listopada, godz. 13:00 i 18:00 (na żywo)
finały – piątek 5 listopada, godz. 18:00 (na żywo)
finały – sobota 6 listopada, godz. 18:00 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczne pojedynki na gali ONE Championship: A New Era