Michał Mikulewicz kilka lat temu zdobył mistrzostwo świata w kulturystycznej organizacji NAC. Cały czas trenuje, choć od pewnego czasu nie startuje i skupił się na pracy trenera personalnego. Wygląda jednak na to, że postanowił wrócić do biznesu.
"Big Majk" zapowiada na Instagramie, że przygotowuje się do kolejnego startu. Na razie szczegółów nie zdradza, ale na treningach wylewa siódme poty, aby być w jak najlepszej formie.
Ostatnio zaprezentował ćwiczenie, które bardzo często stosuje. To tzw. "zercher hold", które świetnie się sprawdza przy wzmocnieniu mięśnia czworobocznego grzbietu. Przy większym ciężarze potrafi dać mocno popalić.
Mikulewicz wrzucił do sieci nagranie, na którym wykonuje ćwiczenie. Wysiłek jest tak duży, że nagle zaczynają mu się trząść ręce. Kulturysta jednak wie, że taka forma treningu jest bardzo ważna.
"Jak już pisałem wcześniej, trenuje tak ciężko jak mogę na dany moment. ZERCHER HOLD to moje koronne ćwiczenie na cały czworoboczny, mam nadzieję, że dzięki takim trikom i trenowaniu w stylu powerbuilding poprawie całą taśmę tylną" - pisze Mikulewicz.
Słynna tenisistka napięła bicepsy. Duże zaskoczenie >>
Tak wygląda z "nadprogramowymi" kilogramami. Internauci nie wierzą >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje