Były rozgrywający NFL i obecny komentator telewizji Fox Sports, Mark Sanchez, został oskarżony o trzy wykroczenia po bójce z kierowcą ciężarówki w Indianapolis. 38-latek trafił do szpitala z ranami kłutymi, a następnie... został w nim aresztowany.
Jak informują lokalne media, do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem w pobliżu restauracji Loughmiller’s Pub & Eatery w centrum Indianapolis. Sanchez, który przebywał w mieście z powodu niedzielnego meczu NFL między Colts a Raiders, miał pokłócić się z 69-letnim kierowcą dostawczego trucka.
ZOBACZ WIDEO: Ktoś podszedł do niej na pogrzebie. Przykre, co usłyszała
Z ustaleń ESPN wynika, że Sanchez podszedł do mężczyzny stojącego przy rampie załadunkowej i kazał mu się oddalić. Wtedy sytuacja wymknęła się spod kontroli. Kierowca, obawiając się o życie, użył gazu pieprzowego, a gdy były zawodnik NFL dalej się zbliżał, wyciągnął nóż i ugodził go "dwa lub trzy razy".
Jak wynika z dokumentów prokuratury hrabstwa Marion, Sanchez usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej, publicznego upojenia alkoholowego oraz nielegalnego wejścia do pojazdu. Kaucję wyznaczono na 300 dolarów, a pierwsze przesłuchanie zaplanowano na poniedziałkowy poranek. "To zdarzenie nigdy nie powinno było mieć miejsca" - skomentował prokurator Ryan Mears.
Kierowca, który również został ranny, twierdził, że Sanchez był agresywny i czuć było od niego alkohol. Według TMZ, mężczyzna przyznał, że w pewnym momencie "bał się, że były futbolista próbuje go zabić". Sam Sanchez powiedział policji, że "pamięta jedynie, jak sięgał po szybę" i nie wie, kto go zranił.
Fox Sports poinformowało, że Sanchez został tymczasowo odsunięty od obowiązków komentatora. W niedzielnym meczu jego miejsce w kabinie zajmie Brady Quinn. "Nasze myśli są z Markiem i wszystkimi poszkodowanymi" - przekazała w komunikacie stacja. Były zawodnik NFL, mąż aktorki Perry Mattfeld i ojciec trójki dzieci, jest obecnie w stanie stabilnym.