San Diego Chargers zawdzięczają swój awans do playoffs świetną końcówką sezonu. Postseason to zupełnie inna rzeczywistość, ale ich forma nie ostygła, a w Cincinnati grali jak z o wiele słabszym rywalem, eliminując mistrzów dywizji północnej American Football Conference z walki o Super Bowl. Pierwsza kwarta to dominacji gości, dla których przyłożenie zdobył Danny Woodhead, wykonując 5-jardowy touchdown run. Swoje jedyne punkty w tym meczu Bengals zdobyli w drugiej kwarcie i na przerwę schodzili z trzypunktowym prowadzeniem. Podanie Andy’ego Daltona na sześć punktów zamienił wtedy Jermaine Gresham. Chargers szybko odzyskali prowadzenie w drugiej połowie i nie oddali go już do końca meczu, zdobywając w tej części meczu 20 punktów, w drodze do zwycięstwa 27:10. 59-jardowy bieg na przyłożenie wykonał Ronnie Brown i była to z pewnością akcja meczu. W drugiej rundzie Chargers zmierzą się na wyjeździe z Denver Broncos, których udało już im się pokonać w minionym sezonie regularnym na ich stadionie.
W wiele więcej emocji przyniosło drugie spotkanie, w którym Green Bay Packers podejmowali San Francisco 49ers na Lambeau Field. Co ciekawe, był to siódmy najzimniejszy mecz w historii NFL. Tuż przed rozpoczęciem meczu było -16 stopni. Mimo że Packers powinni sobie lepiej radzić w takich warunkach niż 49ers z ciepłej Kalifornii, to po pierwszej kwarcie po dwóch kopnięciach Phila Dawsona było 6:0 dla gości. Aaron Rodgers i jego koledzy przeprowadzili udaną akcję dopiero w drugiej kwarcie kiedy po marszu przez boisko w kierunku strefy punktowe rywali, rozgrywający Packers podał celnie z pięciu jardów do Jordy’ego Nelsona, który zamienił je na sześć punktów. W odpowiedzi na to Frank Gore w następnej akcji 49ers wykonał bieg z dziesiątego jardu na przyłożenie i było 13:7. Prowadzenie gości do trzech punktów tuż przed przerwą zmniejszył Mason Crosby.
Prowadzenie 20:13 dał gospodarzom na początku czwartej kwarty fullback John Kuhn, który przepchnął się przez jeden jard, który był potrzebny do wbicia się w end zone gości. Jednak i tym nie mogli się nim długo nacieszyć. Colin Kaepernick zaliczył swoje jedyne w tym meczu podanie na przyłożenie, kiedy jego piłkę z 28 jardów złapał tight end Vernon Davis i Packers znów byli pod ścianą. Na pięć minut przed końcem stan meczu wyrównał Crosby i 49ers mieli ostatnią szansę na przeprowadzenie zwycięskiej jazdy, zaczynając ze swojego 20-go jarda. 13 zagrań później znaleźli się na piętnastym jardzie gospodarzy i wykorzystali swój ostatni time out, zostawiając na zegarze trzy sekundy i los meczu w nogach Dawsona. Kicker gości się nie pomylił i wysłał swój zespół do kolejnej rundy, kopiąc celnie z 33 jardów. W najbliższą niedzielę 49ers zmierzą się w Carolinie z tamtejszymi Panthers.
Wild Card Weekend:
Cincinnati Bengals - San Diego Chargers 10:27
Green Bay Packers - San Francisco 49ers 20:23