Rodzinna tragedia gwiazdora. Nie żyje jego 2-letnia córka

Instagram / Charvarius Ward / Charvarius Ward z córką
Instagram / Charvarius Ward / Charvarius Ward z córką

28 października zmarła niemal 2-letnia córka Charvariusa Warda, obrońcy San Francisco 49ers. Sportowiec podzielił się wzruszającym wpisem na Instagramie, oddając jej hołd i opisując trudności, z jakimi musiała się zmagać w swoim krótkim życiu.

"Była dla nas najlepszym błogosławieństwem, a jej radosny duch sprawiał, że uśmiechaliśmy się od ucha do ucha. Nauczyła nas cierpliwości, zaufania i pozytywnego podejścia do życia. Pokazała nam prawdziwą siłę i odwagę" - napisał Charvarius Ward na Instagramie.

Amani Joy przyszła na świat przedwcześnie i z zespołem Downa. Charvarius Ward przyznał to w jednym z wcześniejszych wpisów.

"Pokonywała przeciwności w młodym wieku i zawsze była szczęśliwa, rozświetlając każdy pokój swoim uśmiechem. Nie mogliśmy kontrolować tego, czy miała trisomię 21, ale możemy kontrolować nasze podejście do tego. Na początku przechodziliśmy przez uczucia smutku i złości, ale te uczucia przekształciły się w czystą radość, gdy tylko ją zobaczyliśmy" - wyznał.

Kiedy miała zaledwie sześć miesięcy, Amani musiała przejść operację otwartego serca. Powód? Dwie dziury, które stanowiły śmiertelne zagrożenie dla życia dziewczynki.

- Urodziła się z dwoma dziurami w sercu. Jedna się zwężyła, a druga zaczęła się powiększać do rozmiaru pięści - powiedział Ward w podcaście Arika Armsteada.

Przyczyna śmierci Amani nie została podana do publicznej wiadomości. Przez całe swoje krótkie życie zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Komentarze (0)