W sezonie 2022 zespoły Formuły 1 znalazły się w trudnym położeniu. Zmniejszony limit kosztów w połączeniu z galopującą inflacją sprawiły, że każdy dodatkowy wydatek był ciosem dla ekip, bo ograniczał możliwość przygotowania nowych części w dalszej fazie kampanii. W tej sytuacji nie powinno dziwić, że Haas postanowił zakończyć współpracę z Mickiem Schumacherem. Niemiec wyrządził straty szacowane na niemal 4 mln dolarów.
Syn Michaela Schumachera po raz drugi z rzędu otwiera niechlubną listę. W sezonie 2021 jego wypadki kosztowały Haasa nieco ponad 3 mln dolarów, ale można to było tłumaczyć debiutancką kampanią Niemca i zbieraniem doświadczeń. W tym roku 23-latek wyrządził amerykańskiej ekipie potężne straty m.in. w Arabii Saudyjskiej i Monako, gdzie jego bolid dosłownie rozpadał się na kawałki.
Pocieszeniem dla Haasa może być to, że niemal po drugiej stronie barykady znalazł się Kevin Magnussen. Duńczyk, pomimo rocznego rozbratu z F1, rzadko wdawał się w kosztowne kolizje i przyniósł Amerykanom straty rzędu ledwie 505 tys. dolarów.
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"
Z nieoficjalnych danych wynika, że łącznie wszystkie wypadki kierowców F1 w sezonie 2022 pochłonęły niemal 34 mln dolarów, choć należy pamiętać, że są to szacowane kwoty. Żaden zespół nie ujawnia cen poszczególnych elementów bolidu. Na ich wartość wpływa m.in. czas wyprodukowania nowej części czy też utrata punktów w klasyfikacji F1, związana z ich niedostępnością.
Największe straty, jeśli chodzi o zespół, poniósł Williams. W przypadku brytyjskiej ekipy Nicholas Latifi i Alexander Albon "zadbali" o to, by rachunek za wymianę uszkodzonych komponentów kosztował łącznie aż 4,7 mln dolarów.
Najbardziej przyjaznym kierowcą dla księgowych okazał się Valtteri Bottas. Wprawdzie kierowcy Alfy Romeo zdarzały się w sezonie 2022 problemy z silnikiem, przez które nie kończył wyścigów, ale nie były to sytuacje zawinione przez niego. 33-latek na przestrzeni całej kampanii miał tylko kilka niegroźnych incydentów, które kosztowały ekipę nieco ponad 440 tys. dolarów.
Niestety dla Szwajcarów, sporo kosztowała naprawa bolidu Guanyu Zhou. W przypadku Chińczyka rachunek za sezon 2022 wyniósł aż 2,934 mln dolarów. Jednak należy pamiętać, że w GP Wielkiej Brytanii młody kierowca koziołkował zaraz po starcie, przez co jego maszyna uległa kompletnemu zniszczeniu i musiała zostać odbudowana od zera.
Koszty wypadków kierowców F1 - sezon 2022 (wg serwisu Reddit):
Poz. | Kierowca | Zespół | Kwota |
---|---|---|---|
1. | Mick Schumacher | Haas | 3,952 mln dolarów |
2. | Nicholas Latifi | Williams | 3,389 mln dolarów |
3. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | 2,934 mln dolarów |
4. | Carlos Sainz | Ferrari | 2,822 mln dolarów |
5. | Lewis Hamilton | Mercedes | 2,667 mln dolarów |
6. | Sebastian Vettel | Aston Martin | 2,229 mln dolarów |
7. | Esteban Ocon | Alpine | 2,160 mln dolarów |
8. | Lance Stroll | Aston Martin | 2,102 mln dolarów |
9. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1,400 mln dolarów |
10. | Fernando Alonso | Alpine | 1,355 mln dolarów |
11. | George Russell | Mercedes | 1,337 mln dolarów |
12. | Alexander Albon | Williams | 1,325 mln dolarów |
13. | Charles Leclerc | Ferrari | 1,297 mln dolarów |
14. | Sergio Perez | Red Bull Racing | 1,147 mln dolarów |
15. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | 1,115 mln dolarów |
16. | Daniel Ricciardo | McLaren | 875 tys. dolarów |
17. | Lando Norris | McLaren | 605 tys. dolarów |
18. | Kevin Magnussen | Haas | 505 tys. dolarów |
19. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 485 tys. dolarów |
20. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | 442 tys. dolarów |
Czytaj także:
Ta decyzja zaważy na losach Roberta Kubicy. Ważne głosowanie już w piątek
Lżejsze i dużo krótsze bolidy. F1 czeka kolejna rewolucja