W czwartek, podczas pierwszego dnia testów Formuły 1 w Bahrajnie, nie mieliśmy większych problemów z bolidami. Tak naprawdę tylko Felipe Drugovich zanotował awarię elektroniki w samochodzie Aston Martina, przez co stracił nieco czasu na torze. Również piątkowy poranek miał płynny przebieg na torze Sakhir.
Popołudniowa sesja przyniosła jednak szereg problemów. Zaczęło się od George'a Russella, który musiał zatrzymać swój bolid na torze. Mercedes poinformował, że w bolidzie Brytyjczyka zawiodła hydraulika. Konieczność przewiezienia samochodu Russella do alei serwisowej wywołała czerwoną flagę, natomiast 25-latek nie pojawiał się więcej na torze.
W ostatniej godzinie piątkowych testów posłuszeństwa odmówił też bolid Logana Sargeanta, w którym pojawiły się kłopoty z elektroniką. Natomiast Guanyu Zhou z Alfy Romeo musiał przerwać swój próbny start po awarii skrzyni biegów i Chińczyk nie pojawiał się już więcej na torze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
Wcześniej Guanyu Zhou zdołał wykorzystać potencjał miękkich opon (C5) i osiągnął czas 1:31.610, co dość niespodziewanie dało mu pierwszą pozycję. Zaraz za nim znalazł się Max Verstappen z wynikiem 1:31.650, ale należy zaznaczyć, że Holender dysponował twardszym ogumieniem (C3). Z tego też powodu to właśnie Red Bull Racing wydaje się być w tej chwili najlepiej przygotowanym zespołem do inauguracji sezonu 2023.
Tym razem nieco w tyle pozostało Ferrari. W sesji porannej model SF23 sprawdzał Carlos Sainz. Jego czas (1:32.486) dał mu ostatecznie szóstą lokatę. Po przerwie obiadowej włoski bolid przejął Charles Leclerc, który jednak nie rzucił wyzwania Maxowi Verstappenowi. Monakijczyk z rezultatem 1:32.725 został sklasyfikowany na ósmym miejscu.
Testy F1 w Bahrajnie - 2. dzień - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Liczba okrążeń |
---|---|---|---|---|
1. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | 1:31.610 | 133 |
2. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:31.650 | 47 |
3. | Fernando Alonso | Aston Martin | 1:32.205 | 130 |
4. | Nyck de Vries | Alpha Tauri | 1:32.222 | 74 |
5. | Nico Hulkenberg | Haas | 1:32.466 | 68 |
6. | Carlos Sainz | Ferrari | 1:32.486 | 70 |
7. | Logan Sargeant | Williams | 1:32.549 | 74 |
8. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:32.725 | 68 |
9. | Oscar Piastri | McLaren | 1:33.175 | 74 |
10. | Pierre Gasly | Alpine | 1:33.186 | 59 |
11. | Kevin Magnussen | Haas | 1:33.442 | 67 |
12. | Esteban Ocon | Alpine | 1:33.490 | 49 |
13. | George Russell | Mercedes | 1:33.654 | 26 |
14. | Sergio Perez | Red Bull Racing | 1:33.751 | 76 |
15. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:33.954 | 72 |
16. | Lando Norris | McLaren | 1:35.522 | 65 |
17. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1:35.708 | 85 |
Czytaj także:
- Koniec dominacji Red Bulla w F1? Ferrari i Mercedes czekają w blokach
- Pierwsze zgrzyty w F1. Kierowca dosadnie o nowym bolidzie