Ferrari straciło ważnego pracownika. Wstrząsy w zespole

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz podczas pit-stopu
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz podczas pit-stopu

Ciąg dalszy zmian w Ferrari. Po tym jak Frederic Vasseur dokonał modyfikacje w dziale strategów, rezygnację z funkcji szefa departamentu aerodynamiki złożył David Sanchez. Francuz otrzymał ofertę z innego zespołu.

David Sanchez jako szef działu aerodynamiki i główny inżynier odpowiadał za bolidy Ferrari przez ostatnie dwa sezony. Jednak Francuz pracował w Maranello przez ostatnią dekadę. Do ekipy dołączył w roku 2012, przenosząc się do Włoch z McLarena. Najpierw był głównym aerodynamikiem, a po odejściu Dirka de Beera, awansował na stanowisko kierownicze i był odpowiedzialny za cały departament.

Francuski inżynier był jedną z kluczowych osób, które pomogły Ferrari odbić się od dna w okresie rządów Mattii Binotto. Wspólnie z nim i Simone Restą wyprowadzili zespół na prostą w sezonie 2017. Wtedy ekipa z Maranello zaczęła ponownie liczyć się w walce o zwycięstwa w Formule 1.

Do rezygnacji Sancheza doszło w momencie, gdy Ferrari po GP Bahrajnu musi się głowić nad tym, jak odrobić straty do Red Bull Racing. Dodatkowo Frederic Vasseur, który zimą został nowym szefem zespołu, dokonał zmian w dziale strategów. Miało to związek z licznymi błędami taktycznymi w sezonie 2022.

Z informacji motorsport.com wynika, że Sanchez miał w swoim kontrakcie dość długi zakaz konkurencji. Oznacza to, że Francuz prędko nie rozpocznie pracy w nowym miejscu. Równocześnie Ferrari będzie miało problem ze znalezieniem jego następcy i należy oczekiwać, że Vasseur dokona wewnętrznego przegrupowania w fabryce, aby w jakiś sposób wypełnić lukę po Sanchezie.

Sanchez ma odejść do jednego z brytyjskich zespołów. Nieoficjalnie w tym kontekście mówi się o powrocie Francuza do McLarena.

Czytaj także:
- Ta kara zaboli Red Bulla? Szef F1 nie ma wątpliwości
- Zespół F1 straci swoją gwiazdę? To może być spektakularny transfer

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

Komentarze (0)