"Jak rozpieszczone dziecko". Ostra krytyka pod adresem Hamiltona

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton po wielu zwycięstwach dziękował Mercedesowi za wkład w jego sukces. Gdy ekipie z Brackley wiedzie się gorzej, Brytyjczyk nie jest już tak skory do komplementów. - Jak nie wygrywa, to niszczy swoje zabawki - mówi Joan Villadelprat.

Lewis Hamilton za sprawą Mercedesa stał się jednym z najlepszych kierowców w historii Formuły 1. Brytyjczyk zdobył dla zespołu z Brackley sześć tytułów mistrzowskich. Jednak absolutna dominacja Niemców w F1 dobiegła końca, czego dowodem są wydarzenia z sezonów 2022 i 2023. Mercedes nie jest w stanie konkurować na równi z Red Bull Racing, a to przekłada się na frustrację 38-latka.

Hamilton w ubiegłym roku, jak i na początku obecnego wielokrotnie krytykował Mercedesa. Ledwie kilka tygodni temu stwierdził, że zespół go nie słuchał, gdy ten podważał słuszność wybranej koncepcji bolidu i nawoływał do zmian.

Zachowanie brytyjskiego kierowcy skrytykował Joan Villadelprat, były pracownik takich ekip jak Tyrrell, Benetton czy Prost. - Hamilton ma dość obecnej sytuacji. Zaczyna się zachowywać jak rozpieszczone dziecko. Albo wygrywa, albo zaczyna niszczyć swoje zabawki - powiedział Hiszpan w "El Confidencial".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"

- Jest marudą, który ciągle narzeka. Opony, strategia - ciągle wszystko kwestionuje. Sam jednak dał ciała, bo teraz ma w Mercedesie partnera, który jest od niego szybszy. W takiej sytuacji powinien zachować ciszę i schować głowę w piasek - dodał Villadelprat, który swego czasu odkrył talent Roberta Kubicy i pomógł Polakowi w awansie do F1.

- Nie sądzę, aby Lewis zapomniał, jak się ściga. Brakuje mu jednak motywacji. Co może cię motywować, gdy masz siedem mistrzostw? Kolejny tytuł. Tymczasem on nie ma teraz bolidu, który pozwalałby mu na walkę o następne mistrzostwo - podsumował Hiszpan.

Zdaniem 68-latka, Hamiltonowi trudno będzie wykrzesać z siebie takie pokłady motywacji, jakie miał w momencie walki o pierwszy czy drugi tytuł mistrzowski w karierze. To, w obliczu braku konkurencyjnego bolidu, może skłonić Brytyjczyka do zakończenia przygody z F1. Jego obecny kontrakt z Mercedesem wygasa po sezonie 2023.

Czytaj także:
Ma złe wieści dla Roberta Kubicy. "To uderza w takich starszych kierowców jak on"
Lewis Hamilton straci jeden z tytułów? Sprawa ruszyła do przodu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty