Max Verstappen wybuczany przez kibiców. Reakcja Holendra może zaskakiwać
Max Verstappen został wybuczany i wygwizdany przez kibiców przed GP Miami. Tłum zebrany na torze położonym wokół Hard Rock Stadium znacznie cieplej przyjął Lewisa Hamiltona i Sergio Pereza. Verstappen dość jednoznacznie ocenił zachowanie fanów.
Tłum bił natomiast brawa na widok Lewisa Hamiltona i Sergio Pereza. Zachowanie publiczności łatwo wyjaśnić. Na Florydzie żyje wielu Latynosów, którzy w niedzielę przybyli do Miami wspierać Pereza, podczas gdy Verstappen jest jego głównym rywalem. Natomiast Hamilton cieszy się ogromną popularnością w USA, a tamtejsi kibice nie zapomnieli, jak został on poszkodowany w walce o tytuł w roku 2021.
Verstappen odniósł się do niekulturalnej reakcji tłumu. Jak się okazało, gwizdy nie robią wrażenia na kierowcy Red Bull Racing. - Gdybym jechał z tyłu, to publiczność nic by nie zrobiła. To normalne, że gdy wygrywasz, a trybuny cię nie lubią, to tak reagują. Dla mnie wszystko jest w porządku - powiedział aktualny mistrz świata, cytowany przez "Motorsport Week".
ZOBACZ WIDEO: Bolid F1 jechał w tłum dziennikarzy! Absurdalna sytuacja w trakcie Grand Prix Azerbejdżanu
- Dopóki stoję na szczycie podium, to jest dla mnie najważniejsze. Zabieram trofeum do domu, a kibicom pozostaje wrócić do swoich domów i mogą spędzić miło wieczór - dodał kierowca Red Bull Racing.
Niedzielny triumf Verstappena w GP Miami przyszedł mu nad wyraz łatwo. Holender ruszał do wyścigu z dziewiątego pola, ale był w stanie bardzo szybko zniwelować straty. Ponadto lepsza strategia wyścigowa sprawiła, że z łatwością wyprzedził on też Pereza. - W sobotę powiedziałem, że drugie miejsce to minimum. Jednak zawsze trudno jest przewidzieć, co się wydarzy. Jeśli masz okropne pierwsze okrążenie, to jeszcze bardziej utrudniasz sobie zadanie - przyznał kierowca Red Bulla.
- Wszystko zależy od osiągów bolidu, tego jak czujesz się w kokpicie i tego, co możesz wycisnąć z maszyny. Na szczęście tym razem wszystko się ułożyło po naszej myśli i mogliśmy pojechać po wygraną - podsumował.
Czytaj także:
- Perez nie wykorzystał ogromnej szansy. Będzie mu trudniej o tytuł w F1
- To zadecydowało o zwycięstwie Verstappena. Red Bull znów podjął dobrą decyzję